wtorek, 29 października 2013

Książki....

... czyli szaleństwa na Targach Książki.  Szaleństwo ze względu na ilość odwiedzających targi - w tym roku ponad 40 tys ludzi ; Szaleństwo ze względu na ilość książek, nowości i autorów ; Szaleństwo ze względu na ciasnotę pomieszczeń.
Ilość odwiedzających te targi w naszych realiach rzeczywiście powala. Co roku nowy rekord. Inna sprawa że w tej ilości najwięcej to tabuny dzieci, gimnazjalistów i licealistów ( tych najmniej ) oraz zbieraczy autografów.  To oczywiście w pewnym stopniu obniża jakość targów ale na pewno wpływa na młodych. Lepiej aby biegali za książkami czy autografami niż za innymi głupotami. Szczególnie sobota jest na targach dniem Armagedonu.
Ilość książek nowych i starych dawno już przekroczyła rozsądną ilość. Jest ewidentna nadprodukcja książek ( czego niestety nie widać w zakupach i czytelnictwie ) Wydawnictwa prześcigają się w ilościach autorów, nowości. Niestety czasami nie patrząc na jakość danej pozycji. Jeśli chodzi o autorów to tylko jedno zdanie : PISZĄ WSZYSCY  !!!! Bez względu na profesję. Piszą sportowcy, aktorzy, celebryci, fotografowie. Piszą piloci samolotów i podróżnicy. Piszą himalaiści i kabareciarze. PISZĄ WSZYSCY !  Niestety mam takie jakieś wrażenie że część z tych co piszą nie za bardzo wiedza co napisali. Dotyczy to w szczególności tych co korzystają z " duchów " do pisania. Większość celebrytów i aktorów korzystają z tego typu pisarstwa. Drugi sposób na takie pisarstwo to wywiad - rzeka jak to się nazywa. Niestety zarówno w " duchach " jak i wywiadach też zachodzi konkurencja. Jeden robi to lepiej drugi znacznie gorzej. A ty biedny czytelniku musisz sam zadecydować kogo kupić a  kogo nie.
Na Targach od lat mam taki szymel : głowa - książka - " mordo chwyt " I tak w kółko. Tych "mordo chwytów"  zrobiłem w tym roku ze 150 ale drugie tyle sobie odpuściłem. Zawsze mam ten problem kogo sfocić a kogo nie. Ale dzięki temu mam pewne rozeznanie co takiego nowego wydano i kto wydawał czy napisał. Staram się robić zdjęcie z najnowszą książką. Wtedy mam pewność że nie powtarzam książki którą robiłem w zeszłym roku. Nie zawsze pamiętam ale ten system w większości działa. Czasem się zdarza że autor nie życzy sobie zdjęcia z książką wtedy odstępuję Ale to na Targach absolutna rzadkość. 
No i ostatnie szaleństwo związane z miejscem Targów . Podobno ostatni raz w tym miejscu. Podobno w nowej hali ( czy halach ) będzie więcej miejsca , podobno będzie lepsza klimatyzacja i komfort zwiedzania. Podobno w biurze prasowym będzie ekspres do kawy i znacznie więcej miejsca do pracy.  Podobno. Ja poczekam z pewną dozą ostrożności. Bo wielokrotnie przekonywałem się co do takich obiecanek że jest pięknie ale autostrada wybudowana tylko tirami nie można jeździć, stadion gotów ale dach się nie zapina i leje, piękna dwupasmowa ulica wybudowana ale donikąd. Dlatego poczekam aby potem nie być zaskoczonym niemile bo koszty, bo drogo, bo dojazd ciasny. Pożyjemy zobaczymy a na razie z pewną dozą ostrożności czekam i życzę powodzenia właścicielom Targów!.  

Targi Książki w Krakowie  25 - 27.10.2013


Ksiądz Wojtek Lemański. Kiedy go poprosiłem o zdjęcie z książką jego pierwszą reakcja była taka jak na zdjęciu. W jego sytuacji bardzo mi się to spodobało. I choć później sam się zorientował co zrobił to zdjęcie uważam za bardzo adekwatne do jego sytuacji...


Zawsze lubiłem fotografować Andrzeja Stasiuka. To trudny zawodnik bo nienawidzi szczerze obiektywu. Wiem że nie można go fotografować na zasadzie pozowania a z książką nie ma mowy. Dlatego robię go w trakcie pracy. Ale lubię jego twarz...


A to zdjęcie szczególnie lubię. Janusz Gajos. Choć zaplanowałem inaczej ale się nie dało ze względu na oblężenie aktora. Przez dosłownie sekundę akurat tak się ustawił. Lubie to zdjęcie...


Na Targach jak to na Targach  zdarzają się dziwne sytuacje. Ja wybrałem trzy takie...




 Z autorów których szczególnie cenię wybrałem te...

Adam Ziemianin za cudowną poezję o górach od wielu , wielu lat...


Asa Larsson za świetne książki...


Konrad Myślik i Małgosia Skowrońska za to że są Krakauerami, za spacerownik i za to że walczyli przed obiektywem o książkę...


Edward Lutczyn za rysunki odkąd pamiętam...


 Rysiu nie z Klanu za szczerze o kobietach...



Było dwóch głównych celebrytów. Robert Lewandowski i to zdjęcie jakoś mi przypadło do gustu bo oddaje atmosferę a raczej brak atmosfery ( czytaj powietrza ) na stoisku Pana Roberta...


Niezaprzeczalna gwiazda polityczna Targów był Poseł Antoni który na tym zdjęciu wyszedł na jedynego normalnego osobnika...


Oczywiście na Targach postarałem się parę razy  zszargać tanio świętości...




 No i na koniec moje nabytki. Mam absolutny zakaz zakupów książek. Mam ich chyba z 5 tys i ani jednego centymetra kwadratowego wolnej przestrzeni. Ale co ja poradzę że trafiłem na stoisko Muzeum Historii Fotografii. No co ja poradzę że za 5 zł kupiłem poszukiwana od kilku lat Ewę Kozakiewicz i jej " Opowieści Fotografistów " Co ja poradzę że zobaczyłem album Władysława Marynowicza i " Twarzą w Twarz Piotra Topperzera, no i co ja poradzę że obok leżała książka o Stanisławie Musze i maleńki katalog mojego kolegi Pawła Grawicza. No co ja poradzę ? 




poniedziałek, 28 października 2013

Storczyki....

... w " Holenderce " Ogrodu Botanicznego UJ w Krakowie W tym roku dużo wcześniej zakwitło kilkaset tych przepięknych kwiatów.  Tylko dwa dni można je było podziwiać. Przez te dwa dni przez " Holenderkę " przewalały się tłumy ludzi. Jak Japończycy wszyscy fotografowali, wąchali, cmokali i zachwycali się. Powodowało to korki jak w godzinach szczytu.  Tylko kwiaty , niemy świadek przepychanek ludzkich w kolejce, patrzyły na te potoki ludzkie z kwiatową sobie tylko znaną godnością .

Storczyki w " Holenderce "  27.10.2013 r.



 




















wtorek, 22 października 2013

Reakcja na Modernizm....

... czyli Architektura Adolfa Szyszko - Bohusza w Muzeum Narodowym. Wystawa niezwykła i absolutnie konieczna do zobaczenia. A dlaczego ? Bo nawet sprawy nie zdajemy sobie, chodząc po Naszej Ukochanej Konserwie ile razy przechodzimy obok prof. Adolfa. Przyznam ze ja dochodziłem do tego dłuższą chwile mierzona kilkunastoma latami. Zawsze na hasło Adolf Szyszko - Bohusz otwierał mi się widok : dom na skale w Przegorzałach. Potem dopiero zaczęło do mnie dochodzić że budynki które bardzo mi się podobają, podobają mi się dlatego ze wyszły z pod jednej ręki.Dom przy ul. Domeyki, Brama herbowa na wawelu, Baldachim nad grobami królewskimi, gmaszysko na Zyblikewicza 5 czy PKO na Wielopolu. Wszystko z pod jednej ręki.  I tylko zal ze teraz deweloperzy ładują nam klocki byle taniej, byle gdzie z byle jakiego materiału. A taka maja możliwość zaistnienia. Oczywiście zaraz usłyszę : kto to kupi, kryzys, koszty i tym podobne pierdu, pierdu. Tak jakby Szyszko - Bohusz tworzył w czasach niezwykłego dobrobytu i wiecznej szczęśliwości świata. A tymczasem budował w czasie ogromnego kryzysu na całym świecie, w Polsce międzywojennej kiedy na nic nie starczało. A budowy do dzisiaj są wspaniałe i weszły do kanonów sztuki architektonicznej. A dzisiaj ?

Znakomita wystawa ! Koniecznie ja zobaczcie !!!!

" Na Modernizm Architektura Adolfa Szyszko - Bohusza " wystawa w Muzeum Narodowym






I po co było projektować Świątynię Opatrzności Bożej skoro Szyszko - Bohusz zrobił to w 1930 r ?

 

Meble z Zamku Prezydenckiego w Wiśle Andrzeja Pronaszko i Włodzimierza Padlewskiego... 



Model Hotelu Bristol w Krynicy Zdroju 1928 r.





Dom Towarzystwa Ubezpieczeniowego Feniks Rynek Główny 41


Zameczek Prezydencki w Wiśle...






Projekt Domu Weterana im Józefa Piłsudskiego w Oleandrach


Muzeum Narodowe w projekcie i w naturze...