niedziela, 7 lutego 2010

Szoł

Jest taka impreza w Krakowie która w jakiś sposób elektryzuje wszystkich polityków, samorządowców, media. I zgoła nie jest to żadne polityczne spotkanie czy wybory. To Reality Shopka Szoł na deskach teatru Groteska. Na kilka godzin posłowie i samorządowcy  z różnych obozów politycznych zawiązują koalicje i starają się w śpiewie , monologach słowem publicznym wystąpieniu na scenie udowodnić że tak naprawdę są normalnymi ludźmi a nie tylko napompowanymi balonami w telewizyjnym okienku. No i udowadniają. Co w tym roku ?
 "X Jubileuszowa Reality Shopka Szoł Casino Poland 2010 " bo tak brzmi pełna nazwa tegorocznej shopki, na pewno zostanie zapamiętana z krótkich wstawek pomiędzy występami poszczególnych aktorów widowiska, a wyświetlanych na malutkim telebimie.  Widok naszych politycznych gwiazd, a właściwie to co mówią na ekranie  wzbudzały absolutne salwy śmiechu. Najlepsze w tym wszystkim było to, że montażyści tych scen wcale nie mieli z tym dużo roboty. Politycy rzeczywiście mówili to co słyszeliśmy.
Niewątpliwie, w mojej ocenie, gwiazdą tegorocznej shopki był prezydent Jacek Majchrowski w roli krasnoludka.


 

Miał zdecydowanie najlepszy tekst w którym perełką była historia znalezienia pracy dla Zbigniewa Ziobro w Media Markt choć było trudno bo przecież " Media Markt nie dla idiotów "

 

No po prostu krasnal jak się patrzy...


 

Największym zaskoczeniem dla oglądaczy shopki była chyba pierwsza w historii naga piękna kobieta. Wystąpiła u boku a właściwie w łóżku naczelnego gliny PRLu czyli Bronisława Cieślaka

 

  

W pamięć zapadnie również występ Katarzyny Piekarskiej z dwóch powodów. Pierwszy to niezwykły duet PiS i SLD czyli Kurski - Piekarska zakończony mamy nadzieję ( zasłonili się kapeluszem )  namiętnym pocałunkiem a nie " pocałunkiem śmierci "  a drugim powodem to występ u boku znakomicie zbudowanego kulturysty


 

  

Studenci zapewne niezły by mieli ubaw widząc czcigodnych profesorów prawa Ćwiąkalskiego i Zolla w roli dwóch hydraulików pochylających się nad  konserwą turystyczną z chlebkiem. Szczególnie Zbigniew Ćwiąkalski z lekko podbitym limem i pięknymi sinymi plamami na twarzy wskazującymi na spożycie, wyglądał rewelacyjnie. Zresztą występ został przez ogół przyjęty burzą braw a i profesorowie spisali się znakomicie. 


 

  

 

Co jeszcze zapamiętamy z tegorocznej Shopki  ? Zapewne debiuty a takim  niewątpliwie był  występ śledczego z komisji hazardowej Bartosza Arłukowicza. Jak wiemy Pan doktor lubi takie medialne wyzwania ( patrz Agent i komisja) ale występ na żywo przed publicznością to inna bajka. Wyszedł z tego obronna ręką, lecz ja bardziej cenię zdjęcie z czerwonym czubem na zakończenie imprezy. Był jakiś bardziej luźny.

 

A skoro jesteśmy przy czubie to Pani Joanna Senyszyn. Jedni ja ubóstwiają, inni nienawidzą, jeszcze innych denerwuje jej   " szarganie świętości "   Oczywiście w shopce Pani profesor też  "szargała" . W czerwonym czubie, w towarzystwie dwóch dżentelmenów, kastrowała wszystkich i wszystko, ku uciesze widzów. Na zakończenie, jak to u Joanny Senyszyn rozdawała gadżety tym razem czerwone serduszka do ściskania w garści. 


 

  

Na uwagę zasługiwał również występ dwóch urodziwych twarzy PO  Katarzyny Matusik Lipiec i  Joanny Muchy

 

  

Był Michael Jackson w którego znakomicie  wcielił się Ireneusz Raś 

  

Z " lokalsów " na uwagę zasługiwał oczywiście radny Krzeczkowski który swój pół striptease
rozpoczął od trumny

  

Z polityków PiS obecność swoją zaznaczył  Tadeusz Cymański nie wiedzieć czemu na liście startowej nazwany " Cygańskim "....


...no i oczywiście najnowsza gwiazda komisji, telewizji, mediów w Polsce i wszechświecie  Beata Kępa nad która nawet w shopce świeciła gwiazda

 

W sumie wystąpiło 37 polityków, samorządowców, radnych. Wszyscy starali się wyjść jak najlepiej, mimo zżerającej tremy i wszyscy rzeczywiście wyszli znakomicie, łącznie z głównym autorem tego zamieszania corocznego dyrektorem Teatru Groteska Adolfem Weltschekiem, który grał oczywiście agenta Tomka

  

No i tak po blisko trzech i pół godzinach shopka się zakończyła. Do następnego zamieszania !!






 
 

2 komentarze:

  1. Dziękuję za tę relację, a Senyszyn uwielbiam. UWIELBIAM! Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieki za kolejna relacje z miasta Krakowa ( ktorego w zasadzie w ogole nie znam).

    Przedsawienie chyba bylo znakomite, widzac zdjecia "aktorow" bioracych w nim udzial :)
    Kranoludek bije na glowe wszystkich pozostalych swoim wygladem!

    Zazdroszcze wiec...

    ... i taka mysl mi po glowie przemknela, ze kiedys to igrzyska organizowano dla wladzy i dla plebsu, aktorami zas byli prosci ludzie, niejako na zer przeznaczeni... dzisiaj igrzyska organizuje wladza a jakze, dla plebsu tez, ale sama chyba sie najlepiej bawi!

    OdpowiedzUsuń