czwartek, 5 lutego 2015

Łoś a sprawa Krakowska czyli....

....polowanie na Łosia. Od soboty Straż Miejska pospołu z policją, i Strażą Kolei do spółki z mediami poszukują ogromnego łosia.  Najpierw z niedowierzaniem później z lekkim szokiem władze patrzyły na pomykającego ogromnego łosia pomiędzy torami przy przystanku kolejowym Kraków - Łobzów. Wczoraj z wieczora poszukiwania zawieszono. Wszyscy łącznie z łosiem poszli spać. Przepraszam może  nie  łoś bo to mądre zwierzę i potrafi się przemieszawszy nie pokazując się ludziom na oczy.
Dzisiaj od rana jestem na tropie.
Najpierw wytropiłem przyjaciela Lecha Dona przy pracy....


Nie straszne dla nich IC czy jakieś Pierdolino ! Ważny jest Łoś...


Nadciągają posiłki....

 
Jeeeeeest krew !!!! Lechu wytropił.....



Znaczy robimy lajfy do wieczora..


Żarty żartami ale zwierzę jest ranne i duże....



Po chwili przyjechała władza i pokazała : Tam jest Łoś !!!!!




CDN.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz