sobota, 25 stycznia 2014

Narodowy Bar Mleczny....

... czyli protest tych dla których smak leniwych, pasty jajecznej, krokietów, siekanych jest miły albo najmilszy podniebieniu. Szanowny Pan Minister Finansów raczył stwierdzić że dopłaty do barów mlecznych to jest złe i w ramach zapewne oszczędności chce dotacje do owych barów znieść. To bardzo niedobra informacja, druga ostatnio,  dla wszystkich dla których polskie jedzenie tradycyjne jest miłe sercu. Najpierw ujawniono, jak się później okazało, wcale nie tajną,  ale bardzo tajną dla europosłów polskich informację że oto od 1 września tego roku jest duże prawdopodobieństwo że znikną nam ze sprzedażny wszelkie wędliny i jedzenie wędzone. Powód ? Za dużo substancji smolistych. Będziemy więc jeść wszelkie wędliny i sery zamoczone w substancji wędzono pochodnej mającej kolor wędzonki. Dosłownie. Teraz minister finansów działa aby rzeczywiście na rynku pozostał tylko Big Mac, Kebab czy jakaś pizza. I stąd protest.
Waldemar Domański znany organizator życia społeczeństwa i happener zorganizował dzisiaj pod Pomnikiem Adama Mickiewicza Narodowy Bar Mleczny. Z pomocą jednego z producentów mleka rozdawał mieszkańcom i turystom mleko gorące i zimne. Zbierano też podpisy pod protestem do ministerstwa finansów. Petycje można znaleźć tu : http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=10258 
Czy bary mleczne obronimy ? Ano zobaczymy ! Ale na pewno nie oddamy tanio naszego narodowego żarła studentów, emerytów i rencistów, uczniów i mniej zarabiających. 

Narodowy Bar Mleczny   25.01.2014

Najpierw należało przygotować Bar Narodowy a wiec najważniejszy element baru : stół..


... oczywiście mus mieć szyld...


...  jeszcze białe fartuszki...


.. No i ojciec prowodyr baru daje znak do rozpoczęcia działania !


Najważniejsze że był napitek od " Czerwonych "...


Bar był strzeżony szczególnie aby niespodziewanie nie zaatakowały tajne jaczejki ministra i nie wypiły mleka...


Akcje nadawały na " żywca " wszystkie stacje TV na świecie ...


Panie były silne, spięte i gotowe do nalewania mleka...


Ze względu na - 15 zrezygnowano z gotowania a mleko popłynęło prosto z termosów !


Panie były niezwykle zajęte nalewaniem...





Zbierano również podpisy pod petycją do ministra




A ojciec prowodyr non stop agitował do mleka, do baru, do podpisów...


Na zakończenie trzeba było jeszcze słift - focię rodzinną...



I ja tam też byłem, mleko wypiłem, petycję podpisałem... 

f ot Jaś Graczyński


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz