czwartek, 12 października 2017

Krakowianie na XXI wiek....

... czyli słynne zdjęcie Portret Krakowian XX wieku. To był karkołomny pomysł sfotografowanie tysięcy ludzi na Rynku Głównym. Ryszard Horowitz , bo to on podjął się tego zadania narzekał na pogodę. Bał się słońca gdyż zamarzyło mu się aby zdjęcie zrobić po stronie Rynku od strony Szewskiej tak aby zdjęcie obejmowało Sukiennice i wieże Kościoła Mariackiego.  I własnie słońce mogło pokrzyżować plany gdyż cień Wieży Ratuszowej mógłby zepsuć kadr. Na szczęście obyło się bez słońca, za to padał deszcz i wiatr wiał dość solidny.  Były momenty kiedy asystent Horowitza Marian Curzydło musiał ochraniać aparat i mistrza solidnym parasolem. A na dole w deszczu kotłowało się ...no własnie ilu nas było ? Do dzisiaj nie wiadomo. Według wielu dobrze ponad 10 tys. Za to jeden był z biała strzałka. I to on jako jedyny bez problemu na zdjęciu znalazł swoja podobiznę. Zdjęcie było drukowane w Gazecie Krakowskiej oraz wisiało w internecie przez kilka lat. Można było wydrukować tą część na której byłeś. Niestety strona jest już  nieczynna.

Dlaczego ja o tym pisze dzisiaj ? Bo w sobotę może być powtórka tego zdjęcia. Oto facet ze strzałka który wtedy przeszkadzał innym machając gdzie jest organizuje takie zdjęcie pod hasłem " Wszyscy jesteśmy Kościuszkami " na zakończenie roku Kościuszki. Waldemar Domański - bo on ci jest tym facetem - organizuje również po zdjęciu kolejna Lekcje Śpiewania. Wszyscy którzy przybędą na Rynek otrzymają przygotowana czapkę krakuskę a pierwsi nawet płyty z piosenkami z Lekcji Śpiewania.

W ogóle uważam że miasto powinno się zastanowić czy nie robić takich zbiorowych zdjęć co jakiś czas. Warto bo to znakomita pamiątka przepływającego czasu.

A wtedy 24 marca 2001 roku byłem tam robiłem zdjęcia i własnie je zeskanowałem. jest ich kilka i patrze na nie z duża satysfakcją ze udało się w kadrze zatrzymać tamte chwile....

Przygotowania trwają. Ze Straży Pożarnej przyjechała najwyższa drabina w mieście...

 

Ryszard Horowitz i Marian Curzydło przy wielkoformatowym aparacie...




Ryszard Horowitz a obok z lewej tak tak ówczesny szef fotoreporterów w Gazecie Wyborczej Adam Golec...







A teraz na drabinę...




Czasami padał deszcz....







A zdjęcie Krakowian z wysokości wozu strażackiego wyglądało mniej więcej tak...



Kraków. Rynek Główny 24.03.2001 r.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz