Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Fotografia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Fotografia. Pokaż wszystkie posty

sobota, 18 stycznia 2014

Humor Krzycha .....

.... czyli co takiego wypadło z szafy  " Karola " !!!   Krzych Karolczyk fotoreporter Gazety Wyborczej, dodajmy wieloletni ( 20 lat pracy ), postanowił wreszcie, po długich namowach otworzyć szafę. Jak wiadomo otwieranie szafy grozi dalekimi konsekwencjami. Bo jak ktoś jej nie otwiera długo i zbiera do tej szafy latami , no to trzeba się spodziewać różnych rzeczy. Jak powszechnie wiadomo w takiej szafie można znaleźć trupa. W przypadku Karola w zasadzie spodziewaliśmy się co zastaniemy. Trupów się nie spodziewaliśmy bo " Karol " to dla nas najwspanialszy kompan w pracy, a taki raczej nie przysparza trupów a raczej humoru. I Krzych ten humor zawsze wprowadzał w nasze szeregi w czasie różnorakich obsług fotograficznych. Ale ten humor Krzysiek zawsze włączał w swoje fotografie. Ma to coś co pozwalało mu swobodnie przy każdej imprezie stworzyć takie dzieło które nie zawsze odpowiadało redaktorowi ale dla nas było perełką. I tak przez lata Krzych stworzył swoją osobliwą szafę humoru fotograficznego. Na swojej wystawie " Humor Krzycha " pokazuje około 70 fotografii która każda to niezwykła historia. Jest Kardynał Macharski który maleńkiemu dziecku wkłada cumel do buzi robiąc przy tym minę... niemowlaka, jest uduchowiony Antoni Macierewicz ( co wydawało by się po prostu niemożliwe ), jest sfotografowana rozmodlona kobieta modląca się do...młodego Waldemara Pawlaka, jest kardynał Dziwisz z... metką sklepową na głowie, jest Adam Małysz w krzywym zwierciadle szkła swojego trofeum, jest.... no właśnie można by tak gadać i gadać i gadać. Każda z tych fotografii to jak pisałem oddzielna historia wydarzenia Ale te wydarzenia są sfotografowane naprawdę specyficznym okiem Krzycha. Wielokrotnie z nim pracowałem, podpatrywałem a nawet próbowałem naśladować. Powiadam wam- nie da się. To absolutnie specyfika jego pracy. To człowiek któremu się powie idź i rób , on idzie i wraca po 5 minutach ze zdjęciem faceta w kanale z wystającym na zewnątrz ... kuprem. na dodatek na Rynku Głównym. I to zdjęcie najlepiej przedstawia Karola. Jest po prostu nie do podrobienia. ( Nota bene to zdjęcie jest obecnie wystawiane równocześnie na dwóch wystawach Krzycha i naszej Krakowskiej Witryny Fotograficznej w ŚOK na Mikołajskiej )
A co do trupów. Znam jego zdjęcia. I tak sobie myślę że to dopiero jedne drzwi szafy otworzył. Tak kontrolnie. No ale każdy z nas ma swoje prace które trzyma głęboko w szafie.
Znakomita wystawa która polecam każdemu kto fotografuje. Obojętnie czy u cioci na imieninach czy w obsłudze wydarzenia. To po prostu trzeba zobaczyć  !!! I uczyć się na tych zdjęciach...

" Humor Krzycha " w Forcie 49 Krzesławice na Os. Na Stoku 27 B Kraków 16.01.2014 r.

Tak , tak to On Krzych Karolczyk w roli Żyda . Bo na rozpoczęcie wernisażu wraz z przyjaciółmi z Łuczanowic   odstawił nam niezłe jasełka... 




Krzych !!! Jak Boga noga ty z aparatu stówki wyciśniesz... 




Po jasełkach uroczyste otwarcie wystawy...


... no co ja Wam tam jeszcze powiem... aha zapraszam !!!


Jak na wernisaż przystało autor z różami i...


... i z kosą i widłami. Mamy nadzieję że to nie po to, aby otworzył drugie drzwi szafy...


Na wernisażu sama historia fotografistów krakowskich... Staszek Makarewicz, Jacek Bednarczyk...



...z Wackiem Klagiem...


Czas na gratulacje, prezenty i kwiaty..



... no i czas na oglądanie i wino...





 No i oczywiście czas na " Krzychu Szoł " !!!
Prawie jak " Krzak "




" Helikopter "


 

piątek, 18 października 2013

Tak to widzę...

... czyli Mateusz Skwarczek / Fotografie. Wystawa świetnej fotografii mojego kolegi Mateusza zwanym w skrócie Mateo w Pałacu Sztuki. Choć wszyscy sobie pokpiwali że w piwnicy i jeszcze do zdobycia co najmniej dwa piętra Pałacu Sztuki, to ja twierdzę że w takim tempie Mateo jeszcze chwila i z wystawą następną  trafi na Wawel.  Zdjęcia dla mnie świetnie dobrane, z rożnych dziedzin życia sport, portret, wydarzenia, portret miasta. Trochę taki przekrój jego pracy zawodowej. Pracując jako fotoreporter dla GW   spotykał się wielokrotnie z różnymi zdarzeniami, ludźmi sprawami ważnymi. Z każdej takiej historii przywoził ciekawe kadry które później mogliśmy oglądać w Gazecie. Patrząc od lat na to co robi mogę powiedzieć że nie oglądałem żadnej pracy Mateusza poniżej bardzo przyzwoitego poziomu. A to jest bardzo istotne w naszej pracy Właśnie pewien niezachwiany poziom. Na szczęście jego wrażliwość nie pozwoliła mu na rzucanie się na mody w fotografii, chwilowe trendy i niezbyt mądre rozwiązania kompozycyjne. Dlatego myślę że jego wydawca czy edytor wysyłając go na obsługę zapewne śpi spokojnie i nie zaprząta mu głowy myśl " co tam mi fotoreporter wyrzeźbi "   Naprawdę świetna wystawa którą polecam każdemu interesującym się porządną fotografią prasową !!! 
A ja, jak i moi przyjaciele z Loży Szyderców Krakowskiej Witryny Fotograficznej mamy ogromną satysfakcje patrząc na jego zdjęcia. Większość jego krakowskich kadrów  były bowiem pierwszy raz publicznie pokazywane w naszej Witrynie.

UWAGA !!! 30 października o 18.00 w Klubie pod Gruszką na kolejnym spotkaniu KTF Mateusz będzie pokazywać swoją wystawę opowiadając historie na temat powstawania zdjęć ! Zapraszam  !!!

Mateo  !!  Znając Ciebie spieszę od razu napisać że to żadna laurka co piszę. Wiesz dobrze że gdyby jakikolwiek kadr był poniżej Twojego poziomu natychmiast bym to wypunktował. Wiesz że ze mnie złośliwa bestyja. Ale Kadry bronią się same czego Ci naprawdę z serca gratuluję !!!

" Tak to widzę Mateusz Skwarczek/Fotografie " w Pałacu Sztuki w Krakowie.

Zawsze cieszy mnie kiedy laudację w piwnicy Pałacu wygłasza się na drzwiach a za nimi nogami przebierają kelnerzy z winem...


Katalogi wystawy zostały rozebrane natychmiast prawie jak śpiewniki na Lekcji śpiewania...


Gratulacjom nie było końca...


No , no Mateo wysoko mierzy. Gratulacje składa Pani dyrektor Muzeum Narodowego. Mateo ale na muzeum  jeszcze masz czas...


Dyskusjom nad zdjęciami nie było końca...






Jakaś cholera w pomarańczowej czapuni trochę przeszkadzała....


Oczywiście najważniejsze na każdym wernisażu to goście . A gości było sporo... 

Krakauera Konrada Myslika znają chyba wszyscy w Naszej Ukochanej Konserwie...


Croatia z... oczywiscie Krzysiem...



Koledzy z branży i z pogotowia...


Piotr przeżywa...


Croatia z Bartkiem to prawdziwe gwiazdy...


Były oczywiscie zdjęcia z artystą...


... jak również zdjęcia rodzinne... ( czego ten Bartek tam szuka ? )


... a czego szuka u tej pięknej kobiety ????


Mateo ! tera z po tej wystawie niestety przechodzisz juz do średniego wieku artystów rozdający artystom młodego pokolenia autografy...


A dyskusje cały czas trwały...


Mateo nie przejmuj się. Następnym razem Ty na szczycie...
 




niedziela, 12 maja 2013

Kościół krakowski.....

... w obiektywie Gościa Niedzielnego a raczej fotoreporterów Gościa Niedzielnego to temat wystawy fotograficznej którą otwarto na dziedzińcu Kurii Krakowskiej. Warto zobaczyć ta wystawę bo zdjęcia które są udostępnione to zdjęcia które rzadko pokazywane są w internecie czy masowych mediach. Autorzy  moi koledzy Grześ Kozakiewicz, Adaś Wojnar  i inni pokazują nie tylko te pompatyczne , historyczne zdjęcia które juz znamy ale przede wszystkim obrazy te na poboczu kościoła. Kardynał Glemp łapiący kwiaty zrzucane w czasie procesji stanisławowskiej, maleńkie dziecko bawiące się krzyżem kardynała Macharskiego, czy zdjęcie Ojca Knabita trzymającego w rekach...opactwo Tynieckie to tylko niektóre historie z tych zdjęć. A jest ich sporo  i naprawdę warto oglądnąć !
Wystawę zorganizowano z okazji wydania 1000 numeru Krakowskiej mutacji Gościa Niedzielnego

" Kościół Krakowski w obiektywie Gościa Niedzielnego " Dziedziniec Kurii Krakowskiej  11.05.2013 r.

Naczelny zaprasza...







Grześ Kozakiewicz autor dolnego zdjęcia, gdzie kardynał Glemp łapie zrzucone z okna kwiaty a wygląda to wszystko jakby wygrażał pięścią...



Ojciec Franciszkanin Jan Szewek przed okładką Gościa na którym siedzi na szczycie drzewa...


Adaś Wojnar przed swoim zdjęciem maleńkiego dziecka bawiącego się krzyżem kardynała Macharskiego... obok ta sama dziewczynka kilka lat później... 



Wystawę otworzył kardynał Stanisław Dziwisz ale nie zachęcał do podziwiania swojej własnej osoby na zdjęciu z pieskiem...