wtorek, 12 lipca 2011

Miody i lipy....

.... opanowały mnie w sobotnie popołudnie. Agnieszka Król właścicielka gospodarstwa pszczelarskiego " Królestwo pszczół " z Niezwojowic zaprosiła dziennikarzy na pokaz miodobrania czyli produkcji miodu oraz lipobranie czyli zbierania kwiatu lipy. Zbierać nie musieliśmy bo lipa była już zebrana a nawet z lekka przesuszona. Ale miody musieliśmy zobaczyć jak to się robi. Co prawda trochę byłem zawiedziony bo w głowie miałem jakieś romantyczne wizje co do uli, a tu produkcyjniak. Ale była też " Świątynia dumania " gdzie za szybą był pokazany ul wewnątrz, a wiec bezpiecznie można było oglądać jak pracują inni i produkują miód. Można sobie w ciszy usiąść i słuchać tylko brzęczenia robotnic. Dlatego " Świątynia dumania " A potem całe plastry miodu skrobaliśmy z wosku ( tzn. Agnieszka skrobała a my robiliśmy foty od czasu do czasu liżąc miód, tzn. my lizaliśmy a nie Agnieszka ) Mogliśmy próbować miodu prosto z plastra z zastrzeżeniem że po wyżuciu wosku oddamy go na robienie świec, co też się stało. A potem to już tylko do wirówki i działając  prawami fizyki czyli siły odśrodkowej potoki miodu popłynęły do kadzi. Kadź co prawda stalowa ( takie przepisy ) onegdaj używało się wirówki ręcznej ale prawa fizyki takie same. Miody były ekstra a herbata lipowa jeszcze lepsza. Jeśli chcecie dobrego miodu to tylko do Królestwa pszczół w Niezwojowicach. Polecam !!!  Zainteresowanym służę adresem

Miodobranie w Królestwie Pszczół Agnieszki Król w Niezwojowicach  09.07.2011


Najpierw pracują pszczółki....




...Potem Agnieszka i fotoreporterzy pracują w pasiece...







... chwila wytchnienia w Świątyni Dumania...


 

... a potem to już tylko skrobanie i wirówka...



... no i efekt finalny : mniody !



... a zapomniałbym ! Wcześniej trzeba rozebrać fotoreportera...


Nazywam się Miód. James Miód ...



3 komentarze: