Poświęcenie po mojemu....

... czyli kilka fotografii z wczorajszych uroczystości poświęcenia Kościoła bł. Jana Pawła II w Łagiewnikach. Było pięknie, była pogoda ( na szczęście )  a dla nas w miarę dobra   możliwość robienia zdjęć. Decyzja aby początek Mszy i poświęcenie kościoła robić z chóru była jak najbardziej uzasadniona. Kościół wbrew pozorom nie jest duży. Stado ludzi biegających z aparatami za kardynałem wyglądało by fatalnie. Co prawda i tak były tam cztery osoby które od czasu do czasu właziły w kadr, ale z nie takimi rzeczami musimy sobie radzić. Na pewno zaskoczeniem była krótka jazda wielkim Papamobile którego sprowadzono na ta uroczystość. Myślę że sam kardynał się tego nie spodziewał.  Fotograficznie byłem troszkę zawiedziony. Według mnie nie było jakiegoś fajerwerku ( choć muszę przyznać że Kardynał w Starze był widokiem niezłym ) ale dało się zrobić kilka fajnych zdjęć.
A wiec poświecenie po mojemu...

 

24.06.2013 Kraków - Łagiewniki. Poświęcenie Kościoła bł Jana Pawła II 

Siostry....

... Prezentki i Serafitki były najważniejszymi osobami w 18 tysięcznym tłumie wiernych w niedzielne przedpołudnie w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. To założycielki ich zgromadzeń Legat Papieski Angelo Amato podnosił do godności Beatyfikowanej. I choć obie i Zofia Czeska Prezentka i Małgorzata Łucja Szewczyk Serafitka żyły wiele, wiele lat temu to pamięć o ich świętości pozostała wśród sióstr do dzisiaj. I dlatego dla nich to nie tylko beatyfikacja. To uhonorowanie ich modlitw, pracy, i wieloletnich starań o beatyfikację. Patrząc na nie w Łagiewnickim Sanktuarium pomyślałem sobie że warto zrobić parę zdjęć które pokazały by ich emocje, modlitwy ale także i zwykłe zachowania mimo niezwykłej chwili. Mam nadzieje że się udało.

Beatyfikacja Matki Zofii Czeskiej i Małgorzaty Łucji Szewczyk w łagiewnikach 09.06.2013 r.

Błogosławiona Matka Zofia Czeska z Maciejowic ( 1584 - 1650 )

Błogosławiona Matka Małgorzata Łucja Szewczyk  ( 1828 - 1905 )

Obrazomobil....

.... stanął w Łagiewnikach. Nawet nie wiedziałem ze takie ustrojstwo wyprodukowała szacowna fabryka Volks i Vagena. No ale wszystko przecież dla ludu. Odkąd w latach sześćdziesiątych Cudowny Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej na przekór komuchom peregrynował po całej Polsce narodziła się nowa tradycja. Obrazy Święte po Polsce. Oczywiście wcześniej też tak bywało ale w dużo mniejszej skali. Obraz Częstochowski rozpoczął nową erę peregrynacyjną. Pamiętam jako dziecko stałem na balkonie na Rydla, na dole kotłował się tłum Polaków - Szaraków bo tędy miał przejeżdżać Cudowny Obraz. Ale nie przejechał. Komuchy zatrzymały Żuka na rogatkach miasta i skierował na Nowa Hutę. Na Rydla do tłumu oczekujących dotarł ksiądz z wiadomością. Pamiętam jak dziś jak Lud Boży podniósł samochód z księdzem w środku i zaczął go kołysać śpiewając sto lat. Nie za bardzo rozumiałem dlaczego. A to Lud Boży cieszył się że dostał jakąś informację i ze Cudowny Obraz już jest w Krakowie. Czasy się zmieniły i pojazd do przewożenia cudownych obrazów ( a jest ci u nas ich dostatek ) też się zmienił. Teraz Obraz peregrynuje w komfortowych warunkach w Volksie. Czasami w towarzystwie relikwii krwi wiadomo kogo. Takie dwa w jednym. Ten egzemplarz Volksa służy do przewożenia Obrazu Jezusa Miłosiernego z Sanktuarium Łagiewnickiego.  No cóż. My go tu mamy na miejscu i pewnie wielu jeszcze go nie widziało. Ale w wielu parafiach chciało by go zobaczyć stad wiec taki samochód. No bo czasy się zmieniły i wstyd było by wozić w Żuku jak onegdaj.

Obrazomobil w Łagiewnikach  14.01.2012 r

... A będąc w Sanktuarium nie omieszkałem przejść oczami miejscową Drogę Krzyżową

Tak to mniej więcej wyglądało...