piątek, 11 maja 2012

Król....

....piechotą chodzi pono w jedno miejsce. Okazuje się że nie do końca. Król Harald V i Królowa Sonja chadzają a nawet przeszli wzdłuż i wszerz nasz Rynek Konserwy Naszej Ukochanej. W panującej Norwegii takiego Rynku nie ma, a ich największe zabytki to Długie Łodzie Wikingów i Thor Heyerdahl wiec zachwyt był wielki. Nawet w swoim wystąpieniu oficjalnym i po angielski król wyraził się że czuł się jak turysta. Dobrze że przyjechał teraz a nie za miesiąc bo dopiero by zobaczył turystów co to przyjechali na EURO 2012. A dla nas wizyta Króla to męczarnia była. Co prawda lubię chodzić w " gangu " ale przy dzisiejszej pogodzie i braku picia ( nic nie dali ) można się było wściec. Ale daliśmy rade. Wszyscy eleganccy ( choć co poniektórzy wyłamali się z etykiety a ponieważ znajomość etykiety nie jest szeroko znana wiec i oni się załapali ) 

Najważniejszy punkt na Rynku to oczywiście kwiaciarki...



... drugi punkt stały to Bazylika Mariacka. Właśnie proboszcz Darek wita...




... była tez propozycja od Bronka skoczenia na zimne piwo...


... ale jak widzimy przyjęta średnio...


... dużo większym zainteresowaniem cieszył się MCK...


... kolegę Grzędę najpierw kopnął koń...


... no a potem napadła go jakaś naga baba na koniu chyba nazywała się Podkowińska...


... tak żeśmy wyglądali elegancko ...


... a tak królestwo...


... w Sukiennicach Bronek usiłował być Cicerone...


... ale Król nie był chyba zainteresowany. Szukał tych łodzi, długich... 


... miała być para królewska pod kościołem. I jest...


... a na zakończenie dobra rada dla młodego kolegi Tytusa ; zetnij te kłaki swoje... 


 ... a nie zetnę. nie będę taki łysy, a zrobię Ci jeszcze jedna fotę...


No i na tym zakończyła się wizyta Króla i Królowej Norwegii

Król Królestwa Norwegii i Królowa Sonja w Konserwie Naszej Ukochanej  11.05.2012 r.

1 komentarz: