niedziela, 11 marca 2012

Manifa...

.... w naszej Ukochanej Konserwie odbywa się po raz któryś raz. Z roku na rok coraz mniej ludzi, coraz mniej emocji, coraz mniej chwytliwych haseł na plakatach. No i brak asysty w postaci czarnych, zakapturzonych, karków z odpowiednimi okrzykami. Tegoroczna manifa zgromadziła koło 200 osób. Odnotować należy że bębniarki tym razem szły za swoim gustownym samochodem zapewne służbowym na którym stał piecyk i ryczał wykrzykiwanymi hasłami. Dziewczyny grały, waliły w bębny wrzeszczały jakieś hasła. Nuda . Nic się nie dzieje. Dlatego postanowiłem wybrać parę zdjęć które podobały mi się z powodu rożnych kontekstów.  

Manifa krakowska  11.03.2012 r.

Ta Pani chowała się za plakatem i rzeczywiscie wyglądało na to że żyje w ukryciu...


... jeszcze jednego i żyć się da Panie Premierze...


... nie wiem tylko po co ta broda...


...hasła były na podorędziu znaczy na plecach...


... wszyscy manifestowali, tylko jeden nic nie robił, zgadnijcie który...


...Kobiety wkurzcie się...


...Kobiety się wkurzyły...


... Walka trwa...


... tych jeszcze nie deportowało...


... to był najlepszy sprzęt na manifie...


 ... a na to wszystko patrzył z góry św. Franek...


... zawsze mówiłem że  RUDE JEST PIĘKNE  !!!!!


... jedna fota tradycyjna...


.....Panie manifestują inne na to patrzą z innego siedzenia...


... ciekawe za kim lub za czym idzie Straż Miejska...


... żadna manifa nie obejdzie się bez psów...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz