niedziela, 23 września 2012

Miliony baniek....

... unosiły się nad Naszą Ukochaną Konserwą. Nikt ich oczywiscie nie liczył ale musiało ich być tyle bo dzieciaków i dorosłych do puszczania mydła w powietrze było setki. Zabawy było co niemiara a impreza : " Kraków w Bańkach " powinna być cykliczna. Co prawda chyba w większym miejscu albo przynajmniej na dwóch trzech scenach. Bo na hasło puszczamy bańki zrobił się niezły chaos, ale jak wiadomo on ( znaczy chaos ) był pierwszy i sobie poradzono wiec i tutaj jakoś organizatorzy dali radę. Bańki puszczano na wiele sposobów i przy użyciu wielu różnorakich instrumentów. Były rury i rurki, były patyki z pojedynczymi sznurkami i podwójnymi, były urządzenia mechaniczne i elektryczne. I wszyscy puszczali. Bo wszyscy kochamy bańki mydlane. Chyba dlatego że ulotne i każda inna. No i że można je zrobić prosto. Potrzeb tylko trochę mydła.

Mały Rynek. Bańkowy Kraków 23.09.2012 r






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz