sobota, 4 lutego 2012

Kłamałem....

... jak każda telewizja.Bo jak wiadomo od czasów komuny Telewizja Kłamie  !!! Dzisiaj może inaczej ale jednak. Składając ramy i montując Hołd Pruski ekipa techniczna i konserwatorska była tak zestresowana że zgodziła się postawić na próbę Hołd przy ramach abyśmy mogli napisać że wreszcie jest. I także się stało. My się wynieśliśmy a oni już spokojnie mogli pracować. Oczywiście zaprosili nas na dzień następny na odbiór konserwatorski. I jak się okazało następnego dnia rama była dalej nie zsunięta i miałem możliwość sfotografowania tego ostatniego momentu. Dzisiaj kiedy w Sukiennicach trwa impreza " Powitaj Hołd Pruski " mogę już pokazać te zdjęcia. A pokazuję je w ramach " Hołdu mojego prywatnego " wobec całej ekipy technicznej i konserwatorskiej dla której pracy mam wiele szacunku.

Hołd Pruski - Post Scriptm  04.02.2012

Ostatnie prace przy przesunięciu ramy








... Najważniejsza postać ekipy to Henryk Arendarski,  projektant zawieszenia obrazu w Sukiennicach. Nie było łatwo i  zapewne praca kosztowała go wiele nerwów. Ksywa Zeus...



... Całej ekipie konserwatorskiej i technicznej szefowała Pani Ela Zygier szef wszystkich szefów w Pracowni Konserwacji Malarstwa i Rzeźby w Sukiennicach. Ksywy nie znam...



Oczywiście najważniejsza była cała ekipa techniczna i konserwatorska biorąca udział we wszystkich momentach zarówno decyzyjnych jak fizycznych całego przedsięwzięcia. Ze względu na demokrację czasami przypominało to powstawanie świata z naciskiem na chaos...

Oddzielna sprawa to media. Powiem wprost. To ja byłem tam najczęściej. Ale oczywiście inni bardziej wpisali sie w historie czekania i robienia zdjęć a potem czekania, czekania, czekania.... W tym czekaniu Pan Jacek był " Śmiercią Elenaii "...


... był też Wernyhorą...


... ale głównie jak wszyscy czekał...


... najpracowitszym był Kuba który zawędrował nawet na wysokości...



... generalnie jednak nic nie robiliśmy tylko się gapiliśmy...



... I tak to wspólnymi siłami społeczeństwa Hołd Pruski stanął ku radosze Krakowian i Turystów. A całe to zamieszanie przez to ze Janowi Matejce się chciało. Chciało się malować takie ogromne malowidła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz