sobota, 30 czerwca 2012

Heródek....

... czyli Karol Wójciak zwany Orawskim Nikiforem był bohaterem premiery teatralnej w Teatrze Groteska. Spektakl przygotowany przez aktorów - amatorów z Hothaus - Fundacji Wojciecha Terechowicza. Spektakl piękny, niezwykle finezyjny, ze świetną wokalizą Hanki Wójciak która grała... Babią Górę.
Heródek żył całe życie pod Babią Górą. Uważany był za takiego " wiejskiego głuptoka " Ciężko się z nim było porozumieć. Ale był uznawany za bardzo życzliwego i uczynnego. Najlepiej czuł się wśród swoich rzeźb. Rozkładał je po polach bo uważał je za istoty wolne i potrzebujące przestrzeni. W spektaklu wyglądało to przepięknie. Grupa rzeźb z którą rozmawiał tylko Heródek. Tylko on je rozumiał i one rozumiały jego. Dla sztuki został odkryty w latach sześćdziesiątych, kiedy na fali fascynacji twórczością Nikifora Krynickiego i ludową,  jego okrzyknięto właśnie NIkiforem Orawskim. Jego sztukę zakwalifikowano jako prymitywną. jak mówili aktorzy w spektaklu " prymitywna czyli prosta i robiona z serca "

Niektóre jego rzeźby możemy oglądać w naszym Muzeum Etnograficznym w Krakowie

" Nieudany krewniak " w Teatrze Groteska 29.06.2012 r.






















 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz