sobota, 4 czerwca 2011

Dom Śląski....

.... wybudowany przez Towarzystwo Obrony Zachodnich Kresów Polski. Miał być w zamyśle domem dla propagowania Polski na zachodnich kresach.  I przez pierwsze lata tak działał. Niestety wszystko się zmieniło 13.09 1939 r Dom został zajęty przez 2 Oddział Operacyjny ( Einsatzkomando), a w listopadzie powstał w nim Urząd Komendanta Policji Bezpieczeństwa a jednym z wydziałów biura było Gestapo. W piwnicach tego budynku przetrzymywano w strasznych warunkach złapanych Polaków. Piszę złapanych bo inaczej nie mogę tego nazywać. Przecież aresztowań nie było. Było łapanie. W każdej celi po 20 osób. Cele że w takiej ilości tylko stać. Dom przy ulicy Pomorskiej stał się w Krakowie symbolem kaźni. Po wejściu sowietów Dom swoją władzą objęło UB. Ale tylko to się zmieniło. I idee. Choć te idee zarówno hitleryzmu jak i komunizmu wcale nie takie odległe. W dalszym ciągu w Domu Ślaskim przetrzymywano złapanych Polaków. Tylko tym razem to sowieci i komuniści Polscy realizowali swoją chorą politykę. Na ścianach cel przybyło wyskrobanych napisów. Bo to ściany  mówiły o historii tego budynku. I ściany te dotrwały do naszych czasów. W czwartek otwarto nową ekspozycją " Krakowianie wobec terroru 1939 - 1945 - 1956 " Ekspozycję świetnie zorganizowaną, pięknie pokazaną, taka mini " Fabryka emalii Schindlera " w Krakowie. Czytając napisy na ścianach cel ma się wrażenie brania udziału w jakimś matriksie. Tu XXI wiek, wolna Polska, demokracja ( jaka by ona nie była ) wszyscy robią co chcą, a tu czytam : " Mika Czesiek nie rozpacza bo zginie za Ojczyznę 04.01.1945 " I zginął w dziesięć dni później w ostatniej egzekucji publicznej w Krakowie. Na trzy dni przed wejściem Rosjan. Miał 21 lat.  Dzisiaj po prostu dla młodych w jego wieku nie do uwierzenia.
Dobrze się stało że ta ekspozycja powstała. Bo ten oddział Muzeum Historycznego był jakby w zapomnieniu. Dzisiaj koniecznie trzeba tam być.

" Krakowianie w latach terroru 1939 - 1945 - 1956 " w Domu Śląskim ul. Pomorska 2.  02.06.2011 r.

























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz