piątek, 25 marca 2011

Słup

Grozi nam że nasze miasto będzie pierwszym w świecie miastem gdzie niezakończone inwestycje lub inwestycje właśnie skończone pod względem budowlanym, oraz inwestycje świeżo zakupione, staną się najlepszym biznesem reklamowym. Mówię tu o największych w Polsce a kto wie czy i nie w Europie słupach ogłoszeniowych. Od z górą czterdziestu lat nad Krakowem góruje Szkieletor. Zapewne najwyższy słup ogłoszeniowo - reklamowy w nowoczesnej Europie. Z kolei nieopodal,  nad Wisłą na przeciw Wawelu mamy od pięciu lat najdłuższy słup ogłoszeniowo - reklamowy na szkielecie hotelu Forum. Teraz to samo w samym centrum miasta przy Alejach powstaje nam słup ogłoszeniowo - reklamowy pod nazwa Hotel Orbis Cracovia. Ten sztandarowy przykład krakowskiego modernizmu lat sześćdziesiątych został sprzedany deweloperowi. Bardzo drapieżnemu i bardzo sprawnemu deweloperowi bo za takiego mam Echo Investment. Budynek został sprzedany z klauzulą zakazu usług hotelarskich w tym miejscu. Czyli pozostaje mieszkaniówka albo biurowiec. I tu obawa trzeciego wyjścia z sytuacji. Słup ogłoszeniowo - reklamowy. Cała nadzieja w tym ze Szkieletor widać na wiele kilometrów, Forum widać znakomicie z Wawelu i zawsze można tam wstawić jakiś napój energetyczny " O żyj ",  natomiast słup ogłoszeniowy " Cracovia " jest w położonym w słabym punkcie reklamowym. Co prawda architekci, wojownicy o czystość w architekturze, wszelkiej maści obrońcy wszystkiego i wszystkich z okrzykiem " Precz z Caratem ! " rzucą się z pięściami w obronie sztuki modernizmu to jednak ja całość widzę w dość czarnych barwach. Bo tego rodzaju walki mogą tylko i wyłącznie doprowadzić jednak do słupa ogłoszeniowego. Rozumiem prof. Cęckiewicza że broni swoje dzieło ( wszak go stworzył i jak każda matka broni swojego dziecka ) to jednak trzeba powiedzieć że w ten sposób nie powstał by Wawel czy też inne zabytki. Przecież na ich miejscu tez coś stało zanim powstał zabytek. No i podobnie rzecz się ma z Cracovią. Co prawda jest przedstawicielem takiego to a takiego kierunku w sztuce ale to nie znaczy ze jest nieśmiertelny. Jeśli na jej miejscu powstanie coś innego co również będzie jakimś kierunkiem w sztuce a nie kolejny biurowiec bez tzw. jaj  to ja jestem za wyburzeniem grzmota albo jego jakiejś gruntownej przebudowie. Inaczej będzie kolejny słup. Ogłoszeniowo - reklamowy.

Szczyt krakowskiego modernizmu lat sześćdziesiątych Hotel Orbis Cracovia ( jeszcze do czerwca ) 24.03.2011 r.   



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz