środa, 9 marca 2011

Człowiek z żelaza

Ten film nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia jak poprzednik. Pamiętam kiedy oglądałem pierwszy raz  " Człowieka z Marmuru " to czułem się tak jakbym odkrył nowy świat. Tak jakby przed latami siedemdziesiątymi nie było nic. Próżnia. I nagle dowiaduje się jak budowano Nowa Hutę jak postępowano z ludźmi w tym czasie i tak naprawdę dowiedziałem się czym był okres stalinizmu w Polsce. Był okres średniego  Giereka, juz wtedy cukier był na kartki i wszyscy mówili o Radomiu. Za chwile zamordują Pyjasa , za rok zrobię maturę i wybiorą Karola Wojtyłę na Papieża. Tylko odkręceniem  pewnego wentyla bezpieczeństwa można by tłumaczyć zezwolenie Wajdzie na nakręcenie tego filmu. Jego następca " Człowiek z żelaza " to juz konsekwencja poprzednika.  Na planie filmowym Maciej Billewicz robił zdjęcia. Bardzo dobre zdjęcia. Od dzisiaj możemy je oglądać w muzeum Manggha. Znana to wystawa ale warto te zdjęcia obejrzeć jeszcze raz. Choćby dla nabrania dystansu do przemijanego czasu. A młode twarze aktorów którzy dzisiaj graja no powiedzmy średnio starsze osoby są czasami zaskakujące.
Ja przyszedłem na wernisaż dużo wcześniej. Liczyłem na obecność mistrza.. Ale nie sadziłem że razem z nim będę wieszał ostatnie zdjęcia. Andrzej Wajda do końca pilnuje ostatecznego produktu. Jak na filmie tak i na wystawie.  A ja patrząc na niego stwierdzam że mimo wieku ma ogromną w sobie energie. Dla mnie prawdziwy " Człowiek z żelaza "

" Andrzej Wajda Człowiek z żelaza " - Fotografie Macieja Billewicza z planu filmowego, Gdańsk 1981 r.
Muzeum Sztuki i Techniki Manggha w Krakowie  09.03. 2011 r.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz