niedziela, 14 lutego 2016

Taniec ożywia duszę...

... czyli Bell Arto Cheerleaders AWF Warszawa,  znakomity zespół taneczno - akrobatyczny który był oficjalnym zespołem Cheerleaders w czasie Mistrzostw Europy 2016 w piłce ręcznej mężczyzn.
Zdjęcia w pierwszej części Mistrzostw już pokazywałem , ale ponieważ odzew był ogromny i pytania o inne zdjęcia wiec dzisiaj drugi raz.

Bell Arto Cheerleaders AWF Warszawa to przede wszystkim znakomity zespół taneczny. Działają na wskroś profesjonalnie ubarwiając swoimi występami w zasadzie każdy większy show w naszym kraju. Brali udział w setkach imprez sportowych, telewizyjnych show i programach rozrywkowych. Nie będę się rozpisywać tutaj o dziewczynach i akrobatach. Warto wejść na ich stronę internetową http://www.bellarto.pl/ i po prostu poczytać. Zapewniam że będziecie zaskoczeni. Główną animatorką zespołu jest Pani Aneta Bałon, znakomita choreografka, tancerka wykonawczyni wielu ról teatralnych , operowych, tanecznych.

Dziewczyny w czasie Mistrzostw prezentowały się znakomicie. W zasadzie w każdym numerze w przerwach meczu nie było słabego punktu. Nie wiem czy to one wzburzyły pewnego Szwedzkiego piłkarza który oficjalnie protestował przeciw występom dziewczyn. Podejrzewam że chłopak po prostu nie mógł się skoncentrować na grze....

Było sporo różnych kombinacji tanecznych. W zasadzie nie powielały się. Mnie najbardziej przypadła do gustu choreografia powiedzmy " Na Słowianki....





 

Zdecydowanie drugie miejsce, wzbudzając zachwyt co poniektórych kolegów, wzbudziła stylizacja " Na mopa..."





Równie świetnie dziewczyny prezentowały się z parasolkami...




a także w numerach stricte sportowych... 



 


Piękne cylindry też wzbudzały zachwyt....



Znakomicie wyglądały w swoich bardziej akrobatycznych numerach....





Na mecze fazy półfinałowej w zespole pojawili się akrobaci, równie znakomicie się prezentujący.... 





Zespół na swoich dresach nosi hasło " Taniec ożywia duszę " to zapewne piękne motto ich pracy...


Dziewczyny występowały również w czasie Mistrzostw Europy Dziennikarzy. To wtedy miałem okazję i porozmawiać z nimi no i oczywiście wykonać pamiątkowe zdjęcie...


14.02.2016  Kraków

wtorek, 9 lutego 2016

Magnus i inni...

.... czyli może wreszcie w Naszej Ukochanej Konserwie prawie milionowej aglomeracji,  powstanie miejsce gdzie będzie można ( kto chce ) pogrzebać swoje domowe zwierzę. Często a właściwie zawsze jest to dodatkowy członek rodziny.  Niestety Nasza Ukochana Konserwa działa bardzo wolno i zmiany w myśleniu i podejściu do takich problemów musi trwać, jak w tym przypadku, 16 lat ( a i tak do końca nie wiadomo jak będzie ) czyli w zasadzie musi być zmiana pokoleniowa. Nie dziwię się temu. Sam byłem wychowywany w okresie gdzie pies czy kot jak umierał oddawano  go weterynarzowi zostawiając sobie obroże. Kto mógł grzebał w ogródku. Dzisiaj zapewne ci którzy chcieli by pogrzebać gdzieś swojego pupila albo wykorzystuje rodzinne działki albo....Błonia. Innej alternatywy nie ma. Co nie jest prawdą bo alternatywa jest - grzebowisko dla zwierząt, ale tu oczywiście najczęściej  tam gdzie ma być budowany natychmiast jest opór ludzi. Najgorsze jest to ze jak ich zapytać to generalnie są za ale od razu mówią ale dlaczego u nas ? I tak w koło Macieju.  Ta umowa dzisiejsza podpisywana w gabinecie prezydenta to juz trzecia lokalizacja. Poprzednie dwie mówiąc kolokwialnie spalili okoliczni mieszkańcy. Jak będzie teraz ? Ludzie mieszkają od tej działki 300 metrów i jest ich niewielu, skorzystają bo ulica Insurekcji Kościuszkowskiej to wstyd dla miasta Kościuszki wiec musi być po prostu wybudowana więc i okoliczni mieszkańcy skorzystają. No ale zobaczymy. Miejmy nadzieję że konsultacje społeczne przejdą jakoś bardziej bezboleśnie i wreszcie ta sprawa zostanie zakończona.

A tymczasem dzisiaj w gabinecie prezydenckim Magnus był gwiazdą dnia. Trochę się denerwował ale obecność Pani czyli Małgorzaty Jantos ( kobieta od lat walcząca o grzebowisko ) oraz Pana czyli jej męża Magnusa uspokajało. W każdym razie był naocznym świadkiem podpisywania umowy o współpracy przy budowaniu grzebaliska przez Panów Profesorów. Miejmy nadzieje ze wszystko się skończy pozytywnie ....

A tymczasem to są chwile Magnusa....














A to okolice gdzie mamy nadzieję grzebowisko powstanie....



09.02.2016  Grzebowisko w Krakowie

poniedziałek, 8 lutego 2016

Wręcz....

.... czyli moje pokłosie po Mistrzostwach Europy w Szczypiorniaka.
Najważniejsza impreza sportowa w tym roku odbyła się w Tauron Arenie w Krakowie i pięciu innych miastach. Jednak w Krakowie całe dwa tygodnie meczów co dwa dni od poczatku do końca. Byłem jednym z niewielu fotoreporterów którzy przesiedzieli całe mistrzostwa za bramką na fotoreporterskiej ławce.
Łatwo nie było ale przecież nikt nie mówił że tak będzie. Powoli wracam do siebie i teraz mogę się zastanowić, przebrać i wybrać parę zdjęć tworząc fotoreportaż " Wręcz... "  Jego wersja kolorowa będzie w " Krakowie " tutaj wersja pełna i czarno - biała. Dlaczego w czerni ? Wydaje się ze emocje bardziej widać w takiej tonacji. Kolor bardzo rozprasza. 

Wręcz.....

Walka w piłce ręcznej odbywa się na każdym poziomie w powietrzu, w parterze, na parkiecie. Cel zawsze jeden : zdobyć piłkę. Wysiłek, emocje, siła. Na końcu Złota Patera dla najlepszych

..w powietrzu








...w parterze









...na parkiecie





...a na koniec Złota Patera dla najlepszych


P.s...  czasami była radość innych



08.02.2016  Wręcz...