czwartek, 3 listopada 2016

Dzień Zaduszny....

.... czyli chwila uspokojenia w Katedrze.
Po bardzo gwarnym, pracowitym i wyzutym ze spokoju 1 listopada, "grobingu" po cmentarzach, zdjęciach do agencji, koncercie na Rakowicach  i w ogóle niezwykle intensywnym dniu zawsze czekam na ten drugi. Dzień Zaduszny. Od wielu lat chodzę do Katedry Królewskiej aby wraz z innymi zejść do grobów królewskich w procesji, chwile pomilczeć , pomodlić się i mieć czas dla siebie aby pomyśleć o bliskich. Po 1 listopada to jak ukojenie dla skołatanych myśli.

Msze Świętą zawsze celebruje Metropolita Krakowski a po Mszy prowadzi procesje wiernych do grobów królewskich.  



 - Dzisiaj szczególnie polecamy miłosiernemu Bogu wszystkich naszych drogich zmarłych, upraszając dla nich dar życia wiecznego. My sami, karmiąc się eucharystycznym Chlebem, przyjmujemy zadatek życia wiecznego i umacniamy nasze siły, by nie ustawać w drodze - mówił na rozpoczęcie Kardynał Dziwisz. 

Mszę św. odprawiono przed ołtarzem głównym gdzie wystawiono symbole ziemskich godności pochowanych tu wielkich Polaków : koronę i berło oraz infułe i patene...








Metropolita krakowski Kardynał Stanisław Dziwisz prowadzi procesję poczynając od  Konfesji Świętego . Stanisława gdzie znajduje się krypta biskupów krakowskich. 

Dziś szczególnie - bo po raz pierwszy modlimy się za śp. kardynała Franciszka, którego w sierpniu odprowadziliśmy na wieczny spoczynek do naszej katedry - powiedział kardynał Dziwisz



 



Procesja zatrzymała się przy Czarnym Krzyżu...




... w Kaplicy Zygmuntowskiej...




...kaplicy Świętego Krzyża...



... Krypcie Św. Leonarda...





... przy grobie  Króla Zygmunta III Wazy i jego rodziny


... przy Tablicy Katyńskiej...


...  przy sarkofagu prezydenckim i tablicy 96 ofiar katastrofy smoleńskiej...


... a na zakończenie przy trumnie Marszałka Piłsudskiego w Krypcie Srebrnych Dzwonów




Wszystkich zainteresowanych odsyłam do Gościa i jego reportażysty kolegi niezmordowanego Bogusia....http://krakow.gosc.pl/doc/3532669.Modlitwa-za-krolow-i-wodzow


środa, 2 listopada 2016

Wszystkich Świętych

.. na Rakowicach. Czasami zastanawiam się po co to robię. Ale chyba odpowiedź jest bardziej w sferze jakiejś estetyki, chęci robienia czegoś co jest piękne niż w sferze bardziej ekonomicznej ( ...i komu to sprzedasz).  Bardzo lubię to chodzenie wieczorem po Rakowicach. Trochę to ' hienowate " ale za to bardzo piękne efekty.
W tym roku dodatkowe efekty dzięki oświetleniu cmentarza przez organizatorów koncertu Memento Vitae. Wyglądało to naprawdę niezwykle.
A ponieważ co jakiś czas moi koledzy po aparacie zapominają o zdjęciach w ten dzień z różnych powodów ja pozwolę sobie w tym roku pokazać parę....