niedziela, 31 sierpnia 2014

Taatoo Jam.....

.... na Dajworze. Temat tatuaży dla fotoreporterów jest otrzaskany jak rzadko który,  jednak mnie zawsze fascynuje. Nie miałem okazji zbyt często brać udział w takiej obsłudze ( ostatni raz chyba ze 6 lat temu w Sokole ) dlatego jak Kasia, organizatorka tego spotkania, dała cynk bardzo ucieszyłem się. Można focić, ludzie przyjaźni,  nikt się nie oburza, chowa, mówi że nie można. Oczywiście jak to wygląda na fotografii zależy od wrażliwości fotografującego. Mimo że temat oklepany to zawsze coś uda się zrobić innego niż poprzednio. Kiedy pokazuje zdjęcia z takiej imprezy zawsze pada pytanie : Po co to ? Po co ludzie się tatuażują ( jest w ogóle takie słowo ) .  Ja w takich okolicznościach zawsze mówię to co mówił kiedyś Mallory kiedy pytano go po co łazi w góry. Odpowiedział " Bo są " I dokładnie tak samo jest z tatuażem. " Bo są "



















Nauka tatuażu na bananie....






poniedziałek, 25 sierpnia 2014

ZADORA.....

....to jeden z najstarszych herbów szlacheckich. Pochodzi z XII wieku. Jego herb nosili Chrząstowscy od 1489 do połowy XIX wieku  właściciele i dziedzice dóbr w Szczepanowicach nad Dunajcem , nieopodal Tarnowa. To oni prowadzili tam m. innymi winnicę. W połowie XIX wieku sprzedali włości i przenieśli się na Litwę. Winorośl wróciła tam dopiero w 2007 roku kiedy to na swojej działce pani Zofia Michałowska i jej maż Stanisław zapragnęli założyć winniczkę. Zrazu był to niewielki zakątek ale kiedy pojawiły się pierwsze owoce postanowili zrobić coś większego. Dokupili ziemi i założyli winnicę którą nazwali nazwą  herbu pierwszych właścicieli ZADORA. Ich winnica znajduje się  prawie w tym samym miejscu co dawna winnica Chrząstowskich.
W sobotni piękny dzień mieliśmy okazję do zwiedzenia winnicy i degustacji produkowanych tam win. I powiedzmy od razu bardzo dobrych win. Mimo że winnica nie ma długiej historii ( załozona została w 2007 roku ) to produkowane wina dorobiły sie znakomitych komentarzy a wino " Bene " złotego medalu na targach winiarskich.
Pani Zofia,  bo ona jest głównym motorem działań na winnicy ( jest już na emeryturze i może poświęcić więcej czasu )  zabrała się do rzeczy z iście naukowym podejściem do tematu. Jak sama nam mówiła podstawą jest wiedza, więc rozpoczęła od szkolenia. Ma za sobą ich kilka czy kilkanaście co pozwoliło jej nabrać pewności przy zakładaniu winnicy.  W 2007 roku posadzono kilkanaście rodzajów sadzonek wina czerwonego : regent 180 , Rondo 150, Acolon 10, Pinot Noir 25 na wina białe -Helios 25 sadzonek, Orion 15, Johaniter 50, Solaris 50. Posadzono również eksperymentalnie kilkadziesiąt sadzonek różnych odmian deserowych.  Od 2007 roku eksperymentowano z sadzonkami, obserwowano które lepiej a które gorzej znoszą klimat. Właściciele winnicy wyprodukowali kilka typów win białych i czerwonych jak i różowych. Przez te kilka lat działalności  winnica dorobiła się Złotego Medalu na targach winiarskich w 2013 r. za czerwone wino " Bonito " II miejsca w Święcie Polskiego Wina w Janowicach za wino " Regent " Były po drodze również pomniejsze wyróżnienia i nagrody.

Winnicę Zadora w sobotnie przedpołudnie nawiedziło kilkadziesiąt osób....




Winnica jest znakomicie położona na wzgórzu nieopodal Dunajca, osłonięta od wiatrów. Teren Tarnowskiego jest od lat uważany za " Polski biegun ciepła " i znakomicie nadaje się na zakładanie winnic...






Pierwsze wino jakie zapodał nam Pan Stanisław to białe wino " Solis " według mądrych danych uzyskanych od winiarzy to : szczep Solaris (mieszaniec Merzling x Gm 6493; Merzling = Seyve-Villard 5-276 x (Rieslingx Ruländer) Gm 6493 = Saperavi severnyi x Muscat Ottonel – Instytut Winorośli Freiburg lata 90.
Nie było zdań odrębnych, wszystkim odpowiadał bardzo duży bukiet , wytrawny smak o sporej kwasowości.  Mnie osobiście bardzo smakował....







Drugie zaserwowane wino to różowe wytrawne " Rose ".   Nie zapamiętałem jakich szczepów użyto do wyprodukowania tego wina , mogę tylko powiedzieć że to świetne  wino deserowe o przepięknej barwie, niezbyt kwasowy z niewielką goryczką....




O winach najwięcej mówiła Pani Zofia,  Pan Stanisław zajmował się bardziej technicznymi aspektami degustacji...



Następne w kolejce do degustacji były dwa wina czerwone. Pierwsze to " Rondino " Według danych uzyskanych ze strony internetowej winnicy  jest to  szczep Rondo hybryda z odmian Vitis Amurensis i Saint Lorent wyhodowany w Instytucie w Geisenheim w Niemczech z przeznaczeniem do wyrobu win jakościowych. Dla mnie wino wytrawne o bogatym smaku, niezbyt kwasowe o pięknym ciemnym kolorze.




Jednak dumą winnicy jest " Bene ",  czerwone wino o głębokim smaku , pięknym ciemno rubinowym kolorze, wytrawne o kwasowości umiarkowanej. Znakomite wino które zdobyło złoty medal na targach winiarskich w zeszłym roku. Prawdziwa duma winnicy... 




W przerwach miedzy degustacją poszczególnych win mogliśmy zwiedzić samą winnicę, oglądnąć sadzonki, podziwiać dojrzewające grona....








Winnica Zadora choć mała udowadnia że w całej tej " zabawie " nie chodzi o ilość a jakość. Nawet z niewielkiej winnicy jaką jest Zadora pasja, systematyczność,  dociekliwość a przede wszystkim praca winiarzy musi doprowadzić do bardzo dobrych efektów. Państwo Michałowscy sa tego znakomitym przykładem.


Winnica Zadora. Szczepanowice 23.08.2014 r.