poniedziałek, 29 czerwca 2015

Stojanka, panningi i Górka spotterska ...

...czyli kolejny Małopolski Piknik Lotniczy w Muzeum Lotnictwa Polskiego. Niestety tegoroczny to walka z pogodą. jak w indyjskim filmie " Czasem słońce czasem deszcz " Niestety tego pierwszego było jak na lekarstwo a tego drugiego znacznie więcej. Najwięcej było niestety chmur co bardzo wpływało na jakość zdjęcia a właściwie ja przekreślało ( znaczy ta jakość ) .Byłem tam ze dwie godziny i odpuściłem przy kolejnej mżawce. Ale coś niecoś się zrobiło.
Za to dowiedziałem się co to są " stojanki " , co to jest " panning " no mi oczywiscie musiałem odwiedzić Górkę spotterską bo tam zawsze coś się dzieje.
Zacznę od tej ostatniej. Spotter z angielskiego to obserwator, ktoś co coś obserwuje. Określenie " spotter " odnosi się w dzisiejszych czasach ( słowo zaczęto szerzej używać  w czasie I wojny a określano nim obserwatora artylerii ) Dzisiaj to hobby które dotknęło rzesze wiernych temu hobby. Bo spotter możne być od samolotów, tramwajów, autobusów, od pojazdów ratunkowych, od metra, i tych bardziej ekstremalnych czyli Extreme spotting czyli obserwowanie samolotów na wysokości przelotowej
.Na Małopolskim Pikniku Lotniczym mieliśmy do czynienia ze zwykłymi spotterami. I było ich pełne mnóstwo. Bo fotoreporterów można by policzyć na palcach u dwóch rak.A Górka wyglądała jak jeż...

Zresztą zobaczcie tego jeża sami.... 




Górka czasami miała oblicze bardziej intymne....


... a czasami oblicze okładkowe ( Krakowska )

Samoloty latały mimo niepogody. Żaden ze mnie spotter wiec szukałem bardziej  fotograficznego przedstawienia latających maszyn No i wyszło tak.... A to z balonikiem....



... a to z samolocikiem...


... a to z ptaszkiem...


... a to z głowami innych...


... zrobiłem też zdjęcie z lampami...


... zdarzyło się też z bajkowa zabawa....


Najbardziej lubię fotografować na tle nieba z chmurami. Niestety tego jakby było bardzo mało w tym roku....Tutaj bodajże Iskra....




Równie słabo wypadały w tym roku akrobacje. Znów brak odpowiedniego nieba...




Poznałem też słowo " stojanka " To nic innego jak poczciwy parking tyle że dla samolotów.  Nie fotografowałem specjalnie parkingu ale coś niecoś się znalazło... np. ten pan chodzący po skrzydle....


... no a tutaj tej pannie się chyba coś poknociło we głowiźnie aby szybkim szpurtem łazić po pasie w czasie startu....


I na zakończenie słowo " Panning "  Nosz kurna nie wiedziałem ze panningowałem. To po prostu robienie zdjec w ruchu. tak to znałem. Ale w mądrej ciotce Wiki znalazłem taką oto madrą  definicję tego słowa :
  " W fotografii, panoramowanie odnosi się do obrotu w płaszczyźnie poziomej nieruchomej kamery lub kamera wideo. Przesunięcie wyniki kamery w ruchu, podobne do tego z kimś, potrząsając głową z boku na bok lub statku powietrznego poruszającego się pod innym kątem. Albo, że się z otwierania drzwi, gdy drzwi pozostaje skierowane w jedną stronę."
No to teraz moje paninngowanie..




A na zakończenie jeszcze jedno zdjęcie z tych pokazów. Zawsze robię na tle akademików. Lata temu to była moja pierwsza okładka w gazecie....


Dziękuję Michałowi za wytłumaczenie znaczenia słów które okazało się że znam  doskonale. Jak mi powiedział że jakbym posiedział na " górce " jeszcze dłużej to łeb by mi spuchł od nazw i sloganu spotterów. No fakt jak patrzyłem na najeżona górkę to pewnie by tak było....

XI Małopolski Piknik Lotniczy 27 - 28.06 2015 r.

P.s Tak wiem. mam zabrudzoną matryce. Ale lata mi to... wiec nie piszcie....

niedziela, 28 czerwca 2015

Moje Meskie Granie.....

Byłem na Męskim Graniu. I było tak....
Najpierw zaczepia mnie młode chłopie i mówi : Czy mógłby Pan powiedzieć nam do mikrofonu słowo : JEBAĆ ! Powoli się obróciłem , podniosłem szczękę z kolan która mi opadła była i pytam chłopie : A po cóż ja po cóż mam mówić słowo JEBAĆ do mikrofonu i dlaczego JA ? A chłopię : Bo jest Pan jedyny na koncercie co chodzi z drabiną ! A mówić tak dla jaj ! No fakt drabinę na koncerty noszę co by robić z góry.  Mówię wiec młodemu chłopinie :  nie powiem słowa JEBAĆ do mikrofonu bo dla jaj robię inne rzeczy a poza tym nie wiem co dołożycie do słowa JEBAĆ.. Chłopinie szczęka wyleciała i tak pozostał.
Nie uszyłem 50 metrów ktoś mnie leciuteńko chwycił za ramie biegnąc lekko dysząc Obracam się stoi przy mnie dziewczę młode, ładne, zgrabne i nie znane. " Pan Marek ? pyta dziewczę ? No tak Marek i pewnie Pan ( bo z Cracovii ). A ona :  Obiecałam mamusi że jak Pana zobaczę to gorąco od niej pozdrowię - mówi dziewczę patrząc jak  jak wypada mi szczeka lądując tym razem na ziemi ! Podnosząc patrzę ostrzej A ona mów : Ja jestem córcią Ani Zborowskiej ksywa Szczeżuja  ! O Matko !- myślę sobie -! To juz taki stary jestem że pozdrawiają mnie nie moje druhenki sprzed lat,  tylko ich córcie ! O Mamo !!!!

A poza tym na Męskim Graniu po Mesku zagrali :

Molesta...



Gadali : Piotr Baron...


Zaśpiewali : Natalia Przybysz





Skubał : Skubas wraz z Bukartykiem....






Pauer dała : Kasia z Hey....





Dał czadu : Kazik Staszewski










A publika szalała, spała, fruwała....




A na Orkiestrę Męskiego Grania nie doczekawszy  spóźniłem się na autobus. I Było na piechtę....

Meskie Granie 2015. Kraków 27.06.2015 r.