sobota, 14 marca 2015

Pozostaje....

... i można powiedzieć " na szczęście " . Greko katolicka kaplica na Kanoniczej 15 pozostanie na swoim miejscu. Nie wiem czy " Na wieki " jak mówiono dzisiaj na specjalnej modlitwie w kaplicy. Ale na pewno " na szczęście "
Historia wybuchła ze dwa tygodnie temu kiedy do publicznej wiadomości władze ukraińskiej Fundacji św. Włodzimierza Chrzciciela Rusi Kijowskiej podały że krakowska Kuria Metropolitarna wypowiedziała im wynajem kamienicy gdzie znajduje się kaplica. Zrobiło się bardzo nieprzyjemnie. Wszak to współbracia chrześcijanie a tu taki spas. Na dodatek podano powód : kamienica potrzebna jest na biura zbliżających się Światowych Dni Młodzieży 2016. No i się zaczęło. Protesty, fejsbuki , komentarze, jedne rozsądne i mądre  ale przeważały jak łatwo było się domyślać te wypominające,  kościołowi wszystko od 2 tys lat. powstania.
Nikt nie zadawał pytań władzom Fundacji co robiły przez te 25 lat, jak to się stało że przez ten czas nie zadbano o własny lokal czy możliwości jakiejś stałej umowy wynajmu.
Kamienicę Kuria przekazała fundacji 25 lat temu. Nie pobierała żadnych opłat najmu,  wymagała jedynie utrzymywania i bieżących remontów, tak aby kamienica nie popadła w ruinę. I tak się działo. Fundacja mimo swoich bardzo skromnych funduszy dbała i zadbała aby przez ten okres kamienica była w stanie używalności. Dla mnie mówiąc wprost obie strony zachowały się w porządku wobec siebie.  Jednakże nikt nigdy nie mówił że taki stan będzie trwał w nieskończoność. Właściciele wypowiedzieli fundacji wynajem kamienicy w lipcu ubiegłego roku. Co działo się do tej pory ? Nie wiemy. Wiemy na pewno że stanowisko Kurii było twarde : Kamienica musi powrócić do właściciela.  Problemem była, jedyna w swoim rodzaju kaplica greko katolicka, która powstała w 1995 roku. Zaprojektował ją i wyposażył w swoje niezwykłe ikony Jerzy Nowosielski. Wszystko tu zostało od a do z przez niego zaprojektowane. I kolor ( ciemno niebieski aż granatowy ) i jasna podłoga z desek i porządek ikon w końcu sam ołtarz.  Nie da się tego przenieść i stworzyć w innym miejscu. I oś nieporozumień obracała się cały czas wokół  niej. Na szczęście nie trwało to długo. Właściciel kamienicy wczoraj zadecydował że kaplica pozostanie na swoim miejscu w stanie nienaruszonym. Mało tego, postanowiono że będzie publicznie dostępną dla wszystkich którzy zechcą w niej się modlić czy kontemplować. Jednakże władze fundacji i sama fundacja muszą do 24 marca opuścić kamienicę. Gdzie ? Niewiadomo. Dzisiaj władze fundacji dokładnie taką odpowiedź udzieliła : niewiadomo.

Dzisiaj ks. Piotr Pawliszcze proboszcz greckokatolickiej parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego odśpiewał wraz z wiernymi oraz wielu odwiedzającymi kapicę Modlitwę " Ojcze Nasz " w intencji kaplicy i jej  twórcy Jerzego Nowosielskiego. 
 

 






 Kaplica w całości została zaprojektowana przez Jerzego Nowosielskiego. Jest niezwykła.. To jakby dwa pomieszczenia przedzielone ścianą z dwoma łukowymi wejściami do drugiego pomieszczenia. Na wprost jednego z nich na podwyższeniu piękny Krzyż namalowany przez Nowosielskiego. Całość w ciemno niebieskich barwach z jasną deskową podłogą. 










 Na piętrze kamienicy Fundacja ma swoją pracownię konserwatorską i Galerie Sztuki Ukraińskiej. W miarę swoich możliwości finansowych ratuje stare ikony. Znajduje się tutaj m. in. ikonostas z Cewkowa koło Lubaczowa, oraz XVII-wieczną ikonę Matki Bożej Pokrowy (Opiekunki) z Gorajca gdzie widać m. in. modlącego się króla Jana III Sobieskiego i królową Marysieńkę. Co zrobią władze Fundacji  z tym wszystkim ? Naprawdę nie wiem.



 





Oprócz bardzo dobrej informacji o pozostawieniu kaplicy w spokoju jest jeszcze drugi plus tej dość żenującej historii. To to że o tej kaplicy dowiedziały się rzesze krakowian. Bo tak naprawdę ilu z nas wiedziało że taka kaplica tam istnieje ?

Kamienica Kanonicza 15
 


Marek Lasyk

Kraków 14.03.2015 r. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz