sobota, 4 października 2014

Beksiński......

... w Galerii Nowohuckiego Centrum Kultury. Wystawa retrospektywna z kolekcji Muzeum Historycznego w Sanoku. Są obrazy, rysunki,grafika i to co dla mnie najważniejsze fotografia. Beksiński był znakomitym fotografem. Miał niezwykłe pomysły , i dzisiaj młody człowiek oglądając te zdjęcia zastanawia się : jak on tego dokonał nie mając żadnych komputerowych udogodnień. Aż szkoda że artysta zarzucił swoją fotograficzną drogę już na poczatku artystycznego dorobku. W ogóle Beksiński to artysta nie poddający się modzie artystycznej. Kiedy uważał że  wypowiedział się dostateczne w jakiejś dziedzinie szukał następnych środków artystycznych. Stąd m. innymi aż tyle rożnych technik rysunków , grafik, obrazów, a później znakomite prace komputerowe. Nigdy nie poddawał się modzie w danej dziedzinie. Warto by się nad tym zastanowić, patrząc na to co dzieje się np. w fotografii która jest mi najbliższa. Czasami oglądając zdjęcia mam wrażenie że oglądam kalkę. Kalkę tych samych zdjęć zrobionych innym aparatem. Różnica tylko w rekach które trzyma ten aparat. Nie w zdjęciu. Beksińskiego też próbowano niejako kopiować. Tylko Beksiński był już wtedy znacznie dalej niż ci którzy usiłowali go kopiować.
Nigdy nie miał szczęścia do krytyki. Jego prace były odsądzane od czci i wiary, zarzucano mu kicz i infantylność, prymitywizm i brak jakiegokolwiek sensu w tym co malował i tworzył. Do dziś jego prace wzbudzają dyskusje i kontrowersje. Artysta nigdy nie interpretował tego co namalował i bardzo go irytowało doszukiwanie się różnych rzeczy w swoich obrazach. Mawiał że to co stworzył to wizje które ma w głowie, że jak maluje nie maluje pod jakąś koncepcję, ideologię czy pomysł. Maluje to co widzi w swojej wyobraźni i tyle. I to było nie do przyjęcia dla krytyki. Bo przecież musi być jakiś klucz do Beksińskiego jakaś idea. A tu..malowanie z głowy ! Niepojęte !

Dla mnie Beksiński to właściwie całe życie. Oglądałem jego prace w latach 70, interesowałem się tym co tworzył później, Beksińskiego miałem cały czas z tyłu głowy słuchając mrocznych nocnych audycji Tomka Beksińskiego w radiowej Trójce. Ale kiedy na Allegro kupiłem stary album Beksińskiego wydany przez BOSZ, musiałem po dwóch tygodniach go sprzedać. Nie mogłem spać wiedząc że ten świat Beksińskiego jest u mnie. Jakiś niepokój nie pozwolił mi go trzymać. Sprzedałem.

Beksiński nie zaznał spokoju po swojej tragicznej śmierci.  Od długiego czasu trwają dyskusje na temat jego spuścizny artystycznej. Muzeum w Sanoku ( skąd pochodzą wystawione ponad 90 prac ) nie ma możliwość wystawiania już więcej prac. Żadne muzeum w Polsce nie chce zająć się tym artysta. To smutne i jednocześnie zadziwiające. Krytycy jego prac mogą teraz dyskutować, interpretować do woli. Artysta się nie obroni stwierdzeniem że jego prace należy oglądać a nie interpretować " co artysta miał na myśli "   Dlatego chwała Galerii NCK za to że zrobiła tą wystawę. Inne instytucje muzealne od lat trwają w dyskusjach : " wystawiać nie wystawiać " a tu po prostu jak mówił artysta trzeba oglądać.   

Beksiński w NCK  03.10.2014 r.  Uwaga !!! Wystawa czynna tylko dwa tygodnie do 19 października.





















       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz