poniedziałek, 1 grudnia 2014

Szopkarka.....

.... czyli gorące dni w domach krakowskich szopkarzy. Staram się co roku wejść do domu szopkarzy w ten ostatni czas przed konkursem. Bo są emocje , bo trwa walka z czasem . W tym roku odwiedziłem dom szopkarki Marzeny Krawczyk i jej rodziny. Bo to rodzina szopkarzy. Pani Marzena tworzy szopki od wielu lat. Wielokrotnie nagradzana, swoja pasje przejęła od dziadka. Marian Dłużnewski wieloletni szopkarz przekazywał wnuczce wszelkie arkana sztuki szopkarskiej. Pod jego okiem tworzyła swoje najwspanialsze szopki. Kiedy go zabrakło dokończyła jego szopkę i zgłosiła ją do konkursu. W zeszłym roku jej wielka szopka nie wzięła w konkursie. Tuż przed konkursem zepsuła się elektryka. Nie chciała jej wystawiać. Szopka została dopuszczona do wystawy ale Marzena, osoba ambitna, wzięła sobie porażkę do serca. Walczy dalej. A z nią jej córka Emilka, która cały czas z mama pracuje nad własna szopka. Ale to ona klei , mama tylko doradza. Szopki robi tez mąż pani Marzeny. Niestety w czasie sesji zdjęciowej nie było go. Praca ma swoje wymagania. 
Pani Marzena jest wielokrotnie nagradzana za swoje szopki. Życzę powodzenia w 72 Konkursie Szopek !

Marzena i Emilka Krawczyk przy pracy nad szopkami  29.11.2014 r.




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz