.... zaskoczyli totalnie. Zaskoczyli nas fotoreporterów, kamerzystów, dziennikarzy. Wiadomo było : Nie dla rozmów, nie dla autografów, nie dla zdjęć na płycie. Wszystko według scenariusza . No i było według scenariusza.
Oczywiście aplauz dzieciaków...
... samolot ogromny Boening 757 tez według scenariusza...
... Madzia wiceprezydent tez według scenariusza uśmiechniętą i oczekująca...
... również według scenariusza wychodzimy z samolotu...
... oczywiście powitanie tez według wspomnianego...
. i nawet Wayne Rooney przepisowy i scenariuszowy...
... teraz według scenariusza do autobusu...
... dzieciakom pozostało pomachać...
... i nagle co to trener Roy Hodgson i kapitan John Terry a za nimi cała drużyna wysiada z autokaru i ida do dzieciaków juz bez scenariusza...
... i teraz pękła ochrona, dzieciaki oszołomione łamaną angielszczyzną zaatakowali gwiazdy, my bez łamanej bo tylko rosyjski z podstawówki ale ze znajomością zawodników też...
John Terry bierzmował...
... Roy Hodson podpisywał co się da...
... Rooney angielski...
... Wayne nie tylko dla dzieci...
....dla reszty też się starał...
... pozostało tylko pochwalić się trofeum które będzie przechowywane do grobowej deski...
... no i oczywiście pożegnać Anglików...
Anglicy nie są wskazywani na zwycięzców turnieju. Ale za złamanie scenariusza i potraktowanie dzieciaków na lotnisku tak jak fan powinien traktować tych dla których się przyjechało należy im się Mistrzostwo Świata. Te dzieciaki chwile kiedy wołali do Weyne a a on podpisywał im chorągiewki będą pamiętać długo.
Dzieki Wam za to Anglicy !!! Jesteście wielcy !! Inii też tu byli ale sztywnego scenariusza dla dzieciaków nie złamali !!! Brawo !!!
Anglicy na lotnisku Airport Kraków w Balicach 06.06.2012 r
Widzę, że dziś też pan ich nie odstępował na krok :))))http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/592269,pilkarze-anglii-na-spacerze-po-krakowie-zdjecia,2,10,id,t,sm,sg.html#galeria-material
OdpowiedzUsuńNo co ja poradzę ze ciężko dupny fotoreporter Gazety Krakowskiej nie potrafi się ruszać pod ciężarem plecaka i sprzętu i musi robić wszystko jak leci a dowcipas edytor ( jeśli w ogóle ktokolwiek coś takiego edytował ) robi sobie żarty. W ogóle fotoreportaż w gazecie Krakowskiej w całości jakby bez sensu i robione po Faktowemu. Znam bardzo dobrze kolegę i wiem ze gdyby nie ciśnienie, idiotyczne żądanie nadawania zdjęć zanim zdarzy się temat do zrobienia doprowadza do takich idiotyzmów. reasumując Kiedyś taki ktoś kto nadał takie zdjęcie juz by nie pracował a fotoreporterowi by powiedziano iż następny temat to dziury w drodze !
OdpowiedzUsuńMarek, super relacja. Jak ja sie ciesze, że ich kibole nie przybyli tlumnie do Grodu Kraka!
OdpowiedzUsuń