piątek, 6 grudnia 2013

Ksawery na Szkieletorze...

... czyli walka Ksawerego  z największą ruina PRL - u a raczej reklamami co na tej ruinie wiszą. Ruina istnieje od lat z górą czterdziestu. Podobno teraz jest szansa że coś się tam będzie dziać, ale dzisiaj jak zobaczyłem to wszystko z bliska to sobie pomyślałem : odważny inwestor.  Do Krakowa orkan Ksawery dotarł już w szczątkowej fazie, ale wiało ostro. Reklama co dopiero zawieszona na Szkieletorze sfrunęła pierwsza. Potargane strzepy długo powiewały na wietrze. Alpiniści starali się przechwycić szmaty ale oczywiscie nie takie proste. Zapewnili że wszystko pod kontrolą,  że tak miało to wyglądać w razie wiatru bo tak skonstruowana jest taka powierzchnia ( pasy, zgrzewane kawałki, właśnie aby w momencie wiatru nie było całości). Do wieczora walka trwała. Pewnie jutro wszystko ściągną...

Ksawery na Szkieletorze... 06.12.2013 r.



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz