sobota, 13 lutego 2010

Wiosna, Drinki i Małysz

To już miała być wiosna. W swoich obiektywach widziałem już inne kolory niż biel i czerń. . Parę dni temu kiedy zaświeciło słoneczko zobaczyłem pieści chłopy czyli tulipany na Rynku...

 
... w kałużach wreszcie  inne kolory  ... 

 

....i nic że tuje przed sklepami jeszcze zalodzone...

 


... Piotr Skrzynecki już był wiosenny.




I co  ? I nic . To jest jakaś masakra. Wychodzę rano, ulice zawalone śniegiem, na rynku nie ma kałuż tylko wielkie kupy śniegu, tuje sprzed sklepu zostały schowane, a kwiaciarek w ogóle nie było. Wzięły swoje tulipany i nie przyszły do pracy ( duża rzadkość ) bo kto kwiaty będzie kupował gdy wokoło wali grubym śniegiem. I byłbym się załamał i zgoła upił na smutno, gdyby nie to że miałem obsługę pt. " "Stół pięknie nakryty - zakąska i napój na jubileuszowym stole" To tytuł konkursu dla uczniów Zespołu Szkół Gastronomicznych a że ja uwielbiam kulinarne tematy no to ochoczo się tam udałem. Miałem nadzieje że kolory jakie tam spotkam nie zawiodą. Zobaczcie sami . Najpierw kolory pojedyncze np. pomarańcz...




  

  

...później trochę czerwieni i innych kolorów...



  

  

  

...i jeszcze parę niezidentyfikowanych kolorków...

 

  

...no i na zakończenie cała feeria barw...



  

  

  

Patrząc na te kolory zapomniałem o wiośnie a przypomniało mi się ze chce pić. Nie lubię jednak tak sam i bez celu. I w tym momencie kątem oka zobaczyłem że Adam skoczył po srebrny medal Igrzysk. No i już miałem za kogo i jakie toasty będą aktualne.  Przecież rozpocząłem tego bloga od postu " Red Bull doda Ci skrzydeł "
No i na szczęście dodał.
 

 No i tak szczęśliwie kolorowo i mimo wszystko wiosennie kończy mi się ten dzień.  Zapomniałem tylko dodać ze wszystkie drinki były   b e z a l k o h o l o w e bo to przecież była Szkoła a wszystko przygotowywali uczniowie. Już teraz zastanawiam się gdzie znajdę takie drinki  w poniedziałek. Startuje Justyna. 


                                                                                  

5 komentarzy:

  1. Zamiast piwko lub krupniczek z kolegami to Ci sie zachcialo na starosc jakies kolorowe perfuma popijac. Wstyd!

    OdpowiedzUsuń
  2. Drogi Michale

    Oczywiscie obiecuję poprawę a krupniczek na Floriańskiej obiecałeś ty !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajne wszystkie .

    OdpowiedzUsuń
  4. Marko.. jesteś jak narkotyk.. w pozytywnym wymiarze tego słowa - jeśli takowy istnieje.. cieszę się, że do mnie trafiłeś - dzięki temu i ja mogę wczytywać się w Twoje słowa.. bywać w Krakowie :)
    .. pozdrawiam ciepło.. niemalże wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale swietnie wygladajace drinki, a ze bezalkoholowe, to plus bo mniej kalori! A pogoda... i w poludniowych Wloszech pod zdechlym Azorkiem... leje... leje.. wieje i leje!

    OdpowiedzUsuń