sobota, 11 września 2010

Bitwa pod Oczojebną

Szanowny Panie Prezydencie Jacku Nasz   !!!

Skreślam do Pana te parę słów bo tylko Pan mi pozostaje.  Pomny faktu że władza ma władzę i władza może więcej zwracam się uprzejmie do Pana Prezydenta Naszego aby wpłynął na swoich pracowników w sprawie negocjacji pracy firm ochroniarskich przy rożnych imprezach organizowanych w tym mieście. Przecież może Pan w swoim majestacie zażyczyć sobie  aby ochroniarze ( choć to brzydkie słowo ) mieli na sobie ( jeśli już muszą mieć ) kamizelki o kolorach bardziej stonowanych niż " oczojebna " ( przepraszam za wyrażenie ale nie znalazłem bardziej dobitnego słowa na kolor owej kamizelki ) . A wiec zwana dalej w tym liście " Oczojebna " jest bezwzględnie i kodeksową potrzebą przy samochodzie. I jest to fakt niepodważalny. Ale nie w pracy ochroniarskiej. Bo niby " oczojebna "  przed czym ma ochraniać Albo kogo ma ochraniać. Człowiek w  " oczojebnej " jest przecież ochroniarzem wiec kamizelka mu nie jest potrzebna, a jego postawa w czarnym uniformie jest wystarczająco groźna dla gawiedzi. Ale przejdźmy do przykładów beznadziejności " oczojebnej."

Nie wiem czy Pan Panie Prezydencie Jacku Nasz wie że oczojebna jest widoczna jak sama nazwa wskazuje aż do bólu oczu, aparatów i kamer. Jest widoczna wszędzie. Zupełnie niepotrzebnie. Cały świat od tego odchodzi a do nas przychodzi. Oto przykłady z dzisiejszego dnia działania oczojebnych. Impreza była godna, historyczna i piękna. Tyle tylko ze nasze aparaty i kamery widziały tylko oczojebną

Tu oczojebna...


...i tu oczojebna....

..i tu także...



W perspektywie Mariackiego nawet kilka oczojebnych...


A niech mi Pan Panie Prezydencie Jacku nasza kogo chroni ten przystojniak w pełnym rynsztunku ...


No chyba ze jest to osobista ochrona dyrygenta przed tłumem niezadowolonych chórzystów.

Niech mi Pan Panie Prezydencie Jacku Nasz powie co robią Ci faceci ?


Ten w środku to Przewodniczący naszej Szanownej Rady Rajców. A obok niego dwaj ochroniarze. Stoją centralnie przed sceną chyba tylko po to aby ludzie widzieli tylko ich szanowne tyłki. Na prośbę o odsuniecie się lub schowanie się  ochroniarze tylko wzruszyli ramionami,.Taki maja rozkaz. Pan Przewodniczący nic nie słyszał i nie widział oprócz Jagiełły.

Panie prezydencie Szanowny Jacku Nasz. nawet koń patrzył ze zdumieniem na koszulki naszych ochroniarzy. I wcale nie chciał się śmiać. No chyba że z naszej dzisiejszej pracy


Reasumując Szanowny panie Prezydencie Nasz Jacku trzeba koniecznie coś z tym zrobić i być lepszym od Leśnych Dziadów z PZPN którzy nie tyle zrozumieli ile im nakazano aby kluby miały dla tego typu obsługi kamizelki szare które są niewidoczne na zdjęciach i filmach. Bo jak Pan Panie Prezydencie nie zadziała to przy następnej imprezie taki oczojebny zrobi taki gest jak na tym zdjęciu poniżej a ja pójdę sobie do domu i oleje Was i wasza imprezę oraz oczojebnych. A ten Pan na zdjęciu wybitny oczojebny jak jeszcze raz mnie dotknie to pójdę do sądu z oskarżeniem o molestowanie i " niedobry dotyk "

Pozdrawiam i pozostaje z Szacunkiem

Marek

P.s. Pracę wykonałem. Ale zrobiłem same " kiszki " w pionie i poziome aby oczojebnych wyrzucić. A przeca nie o to chodzi w naszej pracy. 


     

1 komentarz:

  1. Ale jazda, ha ha,
    Świetnie forma załatwiania spraw ważnych.
    POPIERAM , też nie znoszę - "oczojebnych".

    OdpowiedzUsuń