wtorek, 20 grudnia 2011

Porodowe....

... koło było dzisiaj głównym punktem oraz sprzętem  ( oby nie gadżetem ) za 120 tys złotych w czasie prezentacji nowych inwestycji w Szpitalu Miejskim im. Gabriela Narutowicza w Naszej Ukochanej Konserwie. Otóż na owym cacku kobieta może rodzic w każdej pozycji. Nawet w powietrzu. No cóż Wszystko dla naszych pań. A oprócz koła, co było głównym bohaterem,  było lądowisko dla śmigłowców i nowy zmodernizowany Oddział Ginekologiczno - Położniczy. Też wszystko dla kobiet. Na kole chcieliśmy posadzić Metropolitę ale propozycji nie przyjął, natomiast poświecił. A poza tym wstęgi aże trzy oraz klapy rąsie i... stroiki.

Nowe lądowisko i Oddział Ginekologiczno - położniczy w Narutowiczu. I oczywiście koło porodowe  20.12.2011 r.

Wstęgi były aże trzy. Ta przy lądowisku..


... później akademia bez czci....


....dalej Oddział Ginekologiczno - Położniczy...


... a na końcu klu programu Koło porodowe...





Rutyna w fotografowaniu doprowadziła mnie do nudy i rzeźbienia. Pierwsza to piękny Autoportret fotoreportera w H...


... dalej niezwykłe dzieło pod wiele mówiącym  tytułem Światło lądowiska...


Na zakończenie... Kardynał



No i kto mi powie że służba zdrowia kuleje i nie ma gdzie się leczyć.
Ale podstawowe pytanie pozostaje : Jak żyć Panie Premierze ? Jak żyć

3 komentarze:

  1. Leczyć się nie ma gdzie. Jest (podobno) gdzie rodzić, tylko poza tą piękną porodówką, to same takie ułatwienia, ulgi i prorodzinne rozwiązania na każdej płaszczyźnie, że nic tylko rodzić, haha.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiesz Agula że najwazniejsze to urodzić. Oczywiście dla państwa ( każdego ) bo pózniej taki urodzony płaci na niego ( znaczy państwo ) całe życie. To jest jak gonienie króliczka. I bynajmniej nie chodzi tu o dogonienie go
    Buzka i pamiętaj o pierniczku - aparacie !

    OdpowiedzUsuń
  3. Tu mi się cisną różne złośliwości, więc... zmilczę :)

    OdpowiedzUsuń