środa, 20 stycznia 2010

Konkurencja.... w Grunwaldzie.

Bitwa pod Grunwaldem - któż nie zna tego wielkiego obrazu mistrza Matejki. Można by powiedzieć że z mlekiem matki wypijamy te obrazy,  Wielkiego Księcia Witolda na koniu, Władka Jagiełłę naszego króla zwycięzcę oraz ogólnie Wielkiej Narodowej Victorii. Obraz symbol. Natomiast niewielu wie że mistrz Jan też miał konkurencje i to niewąską. Malarstwo historyczne w jego wieku oraz w czasach następnych obfitowało w wielkie dzieła o których dzisiaj nie za bardzo pamiętamy. O jednym z nich przypomniano na Wawelu prezentując po generalnej konserwacji ogromny olejny obraz o wymiarach 5 m na 10 m  " Bitwa pod Grunwaldem " pędzla Tadeusza Popiela i Zygmunta Rozwadowskiego Malarzy wykształconych w pracowni wielkiego mistrza Jana Matejki.  To właśnie oni w 17 lat po śmierci Matejki na rocznice 500 lecia bitwy malują Dioramę pod tym samym tytułem co obraz mistrza Jana, a będący jedną z największych atrakcji uroczystości. I tak powstała  niezwykła konkurencja. Co prawda Diorama po okresie jubileuszu znika w czeluściach historii do 1989 roku,  kiedy to odkrywa go w magazynach Muzeum Historycznym Lwowa prof. Żygulski, a obraz Jana Matejki jest ogólnie znany i wchodzi w kanony historii powszechnej, to od dzisiaj będzie już obowiązywała inna odpowiedź na pytanie : jak podobał ci się obraz Bitwa pod Grunwaldem ? Bo trzeba będzie odpowiedzieć : Który obraz ?  Tak to możemy powiedzieć ze po wielu latach okazało się że i Matejko ma konkurencje.   A piszę to wszystko ku pokrzepieniu serc tych którzy stękają, kwękają, narzekają i jęczą że im konkurencja żyć nie daje. Otóż konkurencję mają w tych czasach wszyscy nawet Ci najwięksi i na dodatek po śmierci. A wiec do aparatów, do modelek i do roboty.
A obraz pierwsza klasa jak go pokarzą publicznie na Wawelu warto zobaczyć polecam. A dziś kilka fragmentów malarskiego kunsztu...



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

1 komentarz:

  1. ;-)
    a w Krakówku mieszkają moi rodzice i siostrzenica z rodzinką
    pozdrawiam miło
    kiedyś trzeba będzie K-w odwiedzić

    OdpowiedzUsuń