Skrzynia jest kobietą - takie hasło jako komentarz znalazł się napisany jakąś pewnie damską ręką na tablicy w Muzeum Etnograficznym gdzie od dzisiaj nowa wystawa. " Skrzynia - studium obiektu ". Przyznam że mam słabość od jakiegoś czasu do tego Muzeum. Co wystawa to rodzynek. Jako potomek jakiegoś rodu zbójców z Beskidu Wyspowego ( tak wyczytałem w mądrych książkach z etnografii ), wszystko co ludowe podoba mi się. Skrzynie w chałupach chłopskich a także mieszczańskich domach były zawsze. Jako " wianne " , " wianowe " , " wyprawne " panny otrzymywały je na ślubie jako wiano rodziny. Przetrzymywano w nich odzież, pościel , ludową biżuterie itp. Służyły głównie kobietom i pewnie dlatego stwierdzenie że nimi są, to pewnie prawda. A ile mogła by taka skrzynia powiedzieć jakby potrafiła mówić. Ile sekretów i tajemnic. Pewnie niejedną sagę albo zgoła operę mydlaną można by napisać. Koniecznie trzeba zobaczyć. Polecam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz