sobota, 25 września 2010

Zaczarowany Rynek

To był prawdziwie magiczny wieczór na Rynku. Przy okazji otwarcia podziemi ( zdjęcia następnym razem ) pokazano widowisko multimedialne " Imiona czasu. Imiona miasta ... " Trochę ten tytuł śmierdzi " Prawdą czasu, Prawdą ekranu " ale niech tam. Na Sukiennicach wymalowano światłami takie obrazy że czasami miałeś wrażenie jakbyś uczestniczył w jakiejś bajce. Szczególnie moment kiedy wielokolorowe oświetlenie do złudzenia przypominały akwarele, a Sukiennice były jakby przylepione. Do widowiska dostosowała się pogoda, pięknie świecił księżyc było jasno i bardzo ciepło. No i tysiące ludzi do późnej nocy podziwiający obrazy, i fotografujący wszystko czym popadnie, telefonami, kompaktami wypasionymi aparatami. Udzieliło się to oczywiście i mnie i też malowałem. Aparatem.
























1 komentarz:

  1. Byliśmy... zawiedzeni. Albo w złym miejscu (bo humorze wybornym), albo ślepi, ale według nas to było 3D "dla ubogich".
    Do podziemi się nie zakwalifikowaliśmy, szaraczki pospolite. Pójdziemy na spokojnie, grzecznie kupując bilet. Miłego weekendu, Maro.

    OdpowiedzUsuń