... Janusz.. Gość który z żonglerki piłką zrobił filozofię życia. Po prostu żyje z podbijania. Zrobił 17 rekordów Guinessa, przeszedł 100 kilometrów podbijając. Przyznam że jak go widzę to widzę Foresta Gumpa biegnącego ( w tym bardzo pozytywnym znaczeniu ) Wczoraj był na meczu Wisły i podbijał piłkę w przerwie. I był to dla kibiców Wisły jedyna pozytywna korzyść z pobytu na tym obiekcie. Bo o kopaczach szkoda gadać. No chyba że o tych z Podbeskidzia.
Janusz Chomontek na stadionie Wisły 29.10.2011 r.
P.s Jeśli któryś z dyrektorów szkół chce zrobić dobrą lekcję w-f niech zaprosi pozytywnie zakręconego p. Janusza. Służę adresem www.chomontek.pl
Janusz Chomontek na stadionie Wisły 29.10.2011 r.
P.s Jeśli któryś z dyrektorów szkół chce zrobić dobrą lekcję w-f niech zaprosi pozytywnie zakręconego p. Janusza. Służę adresem www.chomontek.pl
Chomontek jest tylko jeden i pewnie długo jeszcze jego rekordy będą nie do pobicia.
OdpowiedzUsuń