poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Miłosiernie...

.... patrzyła św, Siostra Faustyna Kowalska na pielgrzymów przybyłych do Łagiewnik naszej Ukochanej Konserwy na jej coroczne święto. Z wysokości nieba popatrzyła i miłosiernie nie pościła ulewy. Święto Miłosierdzia Bożego zawsze obchodzone w tydzień po Wielkiej Nocy jak zwykle zgromadziła wielotysięczny międzynarodowy tłum. Byli Wietnamczycy, Filipińczycy, Słowacy, Czesi, Słoweńcy Węgrzy i wielu wielu Polaków. Nie było jakiś setek tysięcy ale i tak dość, patrząc na pogodę. Kardynał mówił o Miłosierdziu ( na szczęście nie o polityce ) pielgrzymi słuchali, kupowali badziew odpustowy, balony mimo braku słońca rwały się do nieba, obrazy święte wszędzie, na płotach, słupach, na trawnikach. Ludzie modlili się i kupowali. Słuchali i chodzili. I tak minęło kolejne Święto Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach.
Mnie fotograficznie bardziej interesowało święto poprzez pryzmat otoczki niż sama celebra święta. Wydaje się bardziej interesujące. Choć przyznam że relikwiarze w pionie i poziomie razem wzięte tez fascynuje.

Święto Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. 15.04.2012 r. 

P.s A ciekawe jakby wyglądał balon Miłosierdzia. Sprzedawał by sie jak ciepłe bułeczki. Tylko kto to wymyśli.



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz