... ogarnęły mnie ostatnimi dniami chodząc po ulicach Naszej Ukochanej Konserwy i słuchając wiadomości dochodzące z Naszego Ukochanego Magistratu.
SYF zalał mnie z nagła i niespodziewanie jadąc jak co dzień emerycką linią 130 dowożącą takich jak ja podstarzałych mieszkających na osiedlu emeryckim zwanym Azorami. Patrząc miedzy emerytką w moherze a rencistą z dwiema laskami przez okno mknącego autobusu 30 KM/godz ( szaleństwo ziemniaki takiemu wozić ) zobaczyłem klasycznego Syzyfa pchającego pod swa górę ogromna kulę. A obok z przerażeniem w oczach zauważyłem SYF. Tak zwykły polski i pisany po polsku SYF. Nie wierzyłem. Wysiadłem na przystanku na Nowym Kleparzu a tu znienacka znowu SYF. A obok niego Syzyf pchający. Wszystko to mieściło się na wielkim bilbordzie. Dopiero wtedy do mnie dotarło że jakiś porąbany copywriter w przypływie szaleństwa z nożem przy tętnicy i butem właściciela na nosie wypłodził hasło reklamowe SYF. Dla mnie, który świętości tanio szarga i nie obraża się na Carrefoura w Sukiennicach, słowo SYF na bilbordzie lekko wstrząsnęło. Ostatecznie słowo Carrefour w maleńkim stoisku w Sukiennicach obrażało cześć i chwałę niejednego Konserwowicza a przede wszystkim Jacka plastyka nam panującego, ale słowo SYF na bilbordach proszę bardzo. Na dodatek kiedy słowo SYF konkuruje z bogobojnym hasłem ewangelizacji Naszej Ukochanej Konserwy JESTEM !. Pięknie to wygląda można jeszcze pooglądać na Nowym Kleparzu. Z jednej strony ewangelizujmy się z drugiej SYF. Nie wiem co będzie reklamowane poprzez rzeczonego SYFA. Nie kupie, i nie wezmę udziału w ewentualnej akcji. Gdyż ten który to wymyślił nie zszargał świętości ale po prostu przegiął. Ja wiem że nic nie powinno nas dziwić i zaskakiwać. Jednak pewien smak i klasa w reklamie jest wymagane. A jeśli ktoś poprzez tego typu chwyty chce się reklamować to niech nie reklamuje SYFA tam gdzie wszyscy wiedzą że jest. Po prostu reklama nie zadziała.
Kiedy już otrząsnąłem się z SYFA , z nagła zalała mnie malaria i dreszcze. Z góry przepraszam chorych na tą straszną chorobę ale oznaki jakie miałem wskazywały że ta choroba powoli mnie zalewa. Otóż radio podało, telewizja pokazała a ja nie opublikowałem ( oprócz rzeczonego posta ) iż nasi wybrańcy z naczelnym wybrańcem Jackiem Naszej Ukochanej Konserwy, wraz z towarzyszami z Zakopanego i Tatrzańskiej Łomnicy zwierają zwieracze i chcą Olimpiady zimowej. Fakt ! Jestem zwolennikiem tej mglistej teorii. Tak jak zwolennikiem jestem wszystkiego co rozrusza Naszą Ukochaną Konserwę z klasą i inteligentnie, bez SYFA. Od razy łzy mi się zakręciły od wspomnień kiedy to niejaki Kwachu toczył boje z góralami o olimpiadę. Bój przegrał z kretesem ale drogę do Lubnia wybudował i dlatego te łzy. Teraz nie mam nijakiego nacisku wiec pozostała mi tylko sama ideologia. I jestem za a nawet przeciw. Bo uważam że powinniśmy zorganizować Olimpiadę a nawet więcej kiedy :
a. komunikacja miejska będzie miejska a nie wymyśloną przez urzędasów kiepskim dowcipem,
b. Dojazd w niedziele wieczór do naszej Ukochanej Konserwy będzie trwał tyle ile norma wynosi a nie cztery godziny przejazd 20 kilometrów
c. Kiedy remont newralgicznego miejsca komunikacyjnego czyli jednego ( słownie jednego ) wiaduktu nie będzie paraliżowało miasta
d. Zorganizujmy tylko wtedy kiedy mieszkańcy Konserwy będą tego chcieli a nie będzie to zachcianka jakiegoś polityka.
Po uwzględnieniu tych punktów możemy organizować olimpiadę i coś więcej. Kiedy przeczytałem co napisałem malaria odeszła jak ręką odciął. Bo zbudowanie nowej drogi do Zakopanego szczególnie na odcinku Nowy Targ - Zakopane, budowa nowej drogi beskidzkiej a przede wszystkim normalna komunikacja w mieście to po prostu mrzonki. I jako taka olimpiada pozostanie w tej sferze. No chyba że górale się pogodzą. Ale to tak jakby podróż na Marsa miała się odbyć pojutrze.
SYF i Malaria w Naszej Ukochanej Konserwie 23.10 2012 r. .
Syf na ulicach Konserwy...
SYF zalał mnie z nagła i niespodziewanie jadąc jak co dzień emerycką linią 130 dowożącą takich jak ja podstarzałych mieszkających na osiedlu emeryckim zwanym Azorami. Patrząc miedzy emerytką w moherze a rencistą z dwiema laskami przez okno mknącego autobusu 30 KM/godz ( szaleństwo ziemniaki takiemu wozić ) zobaczyłem klasycznego Syzyfa pchającego pod swa górę ogromna kulę. A obok z przerażeniem w oczach zauważyłem SYF. Tak zwykły polski i pisany po polsku SYF. Nie wierzyłem. Wysiadłem na przystanku na Nowym Kleparzu a tu znienacka znowu SYF. A obok niego Syzyf pchający. Wszystko to mieściło się na wielkim bilbordzie. Dopiero wtedy do mnie dotarło że jakiś porąbany copywriter w przypływie szaleństwa z nożem przy tętnicy i butem właściciela na nosie wypłodził hasło reklamowe SYF. Dla mnie, który świętości tanio szarga i nie obraża się na Carrefoura w Sukiennicach, słowo SYF na bilbordzie lekko wstrząsnęło. Ostatecznie słowo Carrefour w maleńkim stoisku w Sukiennicach obrażało cześć i chwałę niejednego Konserwowicza a przede wszystkim Jacka plastyka nam panującego, ale słowo SYF na bilbordach proszę bardzo. Na dodatek kiedy słowo SYF konkuruje z bogobojnym hasłem ewangelizacji Naszej Ukochanej Konserwy JESTEM !. Pięknie to wygląda można jeszcze pooglądać na Nowym Kleparzu. Z jednej strony ewangelizujmy się z drugiej SYF. Nie wiem co będzie reklamowane poprzez rzeczonego SYFA. Nie kupie, i nie wezmę udziału w ewentualnej akcji. Gdyż ten który to wymyślił nie zszargał świętości ale po prostu przegiął. Ja wiem że nic nie powinno nas dziwić i zaskakiwać. Jednak pewien smak i klasa w reklamie jest wymagane. A jeśli ktoś poprzez tego typu chwyty chce się reklamować to niech nie reklamuje SYFA tam gdzie wszyscy wiedzą że jest. Po prostu reklama nie zadziała.
Kiedy już otrząsnąłem się z SYFA , z nagła zalała mnie malaria i dreszcze. Z góry przepraszam chorych na tą straszną chorobę ale oznaki jakie miałem wskazywały że ta choroba powoli mnie zalewa. Otóż radio podało, telewizja pokazała a ja nie opublikowałem ( oprócz rzeczonego posta ) iż nasi wybrańcy z naczelnym wybrańcem Jackiem Naszej Ukochanej Konserwy, wraz z towarzyszami z Zakopanego i Tatrzańskiej Łomnicy zwierają zwieracze i chcą Olimpiady zimowej. Fakt ! Jestem zwolennikiem tej mglistej teorii. Tak jak zwolennikiem jestem wszystkiego co rozrusza Naszą Ukochaną Konserwę z klasą i inteligentnie, bez SYFA. Od razy łzy mi się zakręciły od wspomnień kiedy to niejaki Kwachu toczył boje z góralami o olimpiadę. Bój przegrał z kretesem ale drogę do Lubnia wybudował i dlatego te łzy. Teraz nie mam nijakiego nacisku wiec pozostała mi tylko sama ideologia. I jestem za a nawet przeciw. Bo uważam że powinniśmy zorganizować Olimpiadę a nawet więcej kiedy :
a. komunikacja miejska będzie miejska a nie wymyśloną przez urzędasów kiepskim dowcipem,
b. Dojazd w niedziele wieczór do naszej Ukochanej Konserwy będzie trwał tyle ile norma wynosi a nie cztery godziny przejazd 20 kilometrów
c. Kiedy remont newralgicznego miejsca komunikacyjnego czyli jednego ( słownie jednego ) wiaduktu nie będzie paraliżowało miasta
d. Zorganizujmy tylko wtedy kiedy mieszkańcy Konserwy będą tego chcieli a nie będzie to zachcianka jakiegoś polityka.
Po uwzględnieniu tych punktów możemy organizować olimpiadę i coś więcej. Kiedy przeczytałem co napisałem malaria odeszła jak ręką odciął. Bo zbudowanie nowej drogi do Zakopanego szczególnie na odcinku Nowy Targ - Zakopane, budowa nowej drogi beskidzkiej a przede wszystkim normalna komunikacja w mieście to po prostu mrzonki. I jako taka olimpiada pozostanie w tej sferze. No chyba że górale się pogodzą. Ale to tak jakby podróż na Marsa miała się odbyć pojutrze.
SYF i Malaria w Naszej Ukochanej Konserwie 23.10 2012 r. .
Syf na ulicach Konserwy...
Ewangelizacja w SYFIE...
Podpisanie umowy o zgłoszeniu kandydatury Krakowa do stolicy Olimpiady Zimowej 2022...
Nic dodać, nic ująć
OdpowiedzUsuńCzlowieku piszesz cos nie wiedzac co ! Syf to akcja prezeciwko umowom smieciowym .Trzeba czytac .
OdpowiedzUsuńnic dodac nic ując ? kolejny troglodyta leming
OdpowiedzUsuńSzanowni Anonimowi !!! Czytać Trzeba jak najbardziej Jak przeczytasz datę postu to zrozumiesz szanowny Anonimowy ze post powstał kiedy nikt nie wiedział ze Dudzie wpadnie do łba tego rodzaju pomysł. To po pierwsze A po drugie jak coś piszecie to podpisujcie Chyba że wstydzicie się tego co sami napisaliście
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dzięki za odwiedziny
Good day, not long joined for a subscriber list about many
OdpowiedzUsuńwebsite marketing weblog and already I actually
maintain acquiring so many e-mails at my mailbox it almost spoiled this current email address.
Plus the unsubscbribe weblink does not work properly
frequently. Can you as a digg suggest me where to start, due
to the fact I'd personally really like and keep that email address contact info.
Visit my blog :: Genital Warts Remedy