środa, 14 lipca 2010

Grunwald

Do tej wystawy przygotowywano nas od dłuższego czasu. Cześć eksponatów pokazywano już wcześniej dzięki bardzo dobrze działających marketingowców Zamku na Wawelu. I dobrze się stało, bo teraz na tej wystawie niewiele można zrobić. Jest ciemno i mroczno. Za lampę błyskową albo też  inne światło grozi strącenie do lochów. Więc jest jak jest.  Wystawa fajna,  dla historyka lub fanatyka historii, wręcz cudowna. Dla mnie, maniaka sztuki, eksponaty na wystawie po prostu piękne. Szczególnie sala z trofeami robi wrażenie.  Trochę żal że nie wyeksponowano lepiej replik chorągwi zdobytych pod Grunwaldem. Są za wysoko i w kompletnej ciemności. Ale pewnie jeszcze będzie taka okazja aby je zobaczyć. No a teraz do wystawy.
Łukasz mi zadzwonił dzień wcześniej, bo z racji zawodowych widział ją wczoraj. Powiedział " Tata sfotografuj koniecznie Bogurodzicę bo to najcenniejsze " Nie wiem czy najcenniejsze ale pewnie ten tekst ma 600 lat.
Wystawa będzie otwarta dzisiaj po południu przez prezydentów Polski i Litwy

Zamek Królewski na Wawelu. Wystawa " Na znak świetnego zwycięstwa.  W 600 rocznicę bitwy pod Grunwaldem "


Bogurodzica




Chorągiew Wielkiego Mistrza w w 600 letnim Banderii Prutenorum 



















Dziedziniec wawelski czeka na gości...
 


2 komentarze:

  1. Na Wawelu strącenie do lochu grozi nawet za zwykłe zwiedzanie za biletem (kiedyś pilnowaczka zwróciła mi uwagę, że za długo czytam opisy eksponatów:)
    Twoja praca to chyba raczej miła taka... A może to tylko niebo błękitne wszędzie, gdzie nas nie ma:):) Serdeczności dla mas pracujących!;) Ola

    OdpowiedzUsuń
  2. Droga Olu !
    Nie martw się. To się zdarza. Panie by powiedziały " Trzeba było się tylko uczyć czytać szybciej" . Pilnowaczki takie są. Jak za długo jesteś przy eksponacie to im się wydaje ze albo złodziej albo analfabeta co czytać nie potrafi. No ale z drugiej strony nie maja nic innego do roboty no to pilnują. Dzieki za wpis
    pozdrawiam wawel owo
    marko

    OdpowiedzUsuń