Lato dla mnie to kwiaty mojej ukochanej, grzyby mojej ukochanej ( przez nią zbieranie namiętnie, ja namiętnie fotografuje co zbierze ) i zboże które rośnie dookoła a zasiane przez sąsiadujących włościan ( właśnie włościan bo to już zapomniane słowo teraz się mówi chłop albo rolnik albo pracownik rolny lub z goła producent rolny ) a to po prostu włościanin.
No to kwiaty, grzyby, zboże et voilà!
Markos chyba na wakacjach :) a grzybki prawie pachną! ;):)
OdpowiedzUsuńNiestety Olu Tylko na jednodniowych jednodniowych Od Poniedziałku już zarabiam na bułki powszechne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
markos
Swietne zdjecia!!! A grzyby mnie urzekly... juz mi sie marzy las i pelen kosz :)
OdpowiedzUsuń