piątek, 10 czerwca 2011

Erekcja....

.... a raczej akt erekcyjny zobaczyłem dzisiaj. Zapewne akt erekcyjny nazywa się dlatego bo coś powstaje nowego. Nasza Matka Wikipedia mówi : Akt erekcyjny - dokument rozpoczynający w uroczysty sposób budowę, inicjatywę przedsięwzięcia, założenia np. fundacji. Wymienia się w nim inicjatorów, fundatorów, budowniczych danego przedsięwzięcia.
No i właśnie dzisiaj byłem świadkiem takiego aktu. Tylko nie wiem czy komuś się coś nie pomyliło. Akt z erekcją. Zresztą zobaczcie sami :



No niech mi kto powie czy to jeszcze akt czy już erekcja. Za Boga nie wiem. Mało tego. Nawet nie wiedziałem że zrobiłem tak wiekopomne dzieło. Dopiero wieczorem jak zobaczyłem zdjęcia i stwierdziłem w oszołomieniu że nic innego z tej imprezy dać nie mogę.

P.s. Przepraszam osobę na zdjęciu że go zrobiłem w taki sposób ale z całych sił mojego jestestwa walczę z mało profesjonalnym podejściem do naszej pracy przez organizatorów różnorakich imprez. A my musimy z czegoś takiego coś wyrzeźbić. I czasami takie kwiatki nam wychodzą.


 

3 komentarze:

  1. Po co przepraszasz Maro! Skoro tak się pacan wypiął no to tak ma! A pamiętasz jak na któryś misskach kolejny pacan stał dupą do widowni? Kichał go Michał!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jednym słowem d... jest, jak każdy widzi ;)

    Jano

    OdpowiedzUsuń