sobota, 20 sierpnia 2011

Beskid Sądecki

Tegoroczną wyrypę po Beskidzie Sadeckim jak już pisałem zaczęliśmy niezbyt szczęśliwie od wątpliwej urody szczytu  i niewątpliwie przepięknych widoków ze szczytu Jaworzyny Krynickiej. Na szczęście dalej było już tylko pięknie. Najpierw spacer przez Runek do Bacówki pod Wierchomlą. Następnego dnia całe pasmo Hali Łabowskiej z zejściem przez Cyrlę do Rytra. Kolejnego dnia ciężkie podejscie na Radziejową całe jej pasmo z dojściem do Przechyby. I następnego dnia zejście do Szczawnicy przez Dzwonkówkę i Bereśnik. Cała wyrypa to ponad 60 kilosów pod górę i z góry przy pięknej pogodzie ( trochę popadało na Cyrli ) i nie zapomniane widoki. Turystów na szlaku w sumie niewiele, oczywiście dużo więcej przy schroniskach.
Jak macie parę dni wolnych to plecak i w góry. Absolutnie polecam !

Beskid Sądecki, pasmo Jaworzyny i Radziejowej. 09 - 12.08 2011 r

   Beskid Sądecki to w partiach szczytowych buczyna karpacka, tym razem jeszcze zielona. Ale najpiekniej wygląda jesienią...


... na szlaku na Wierchomlę...


... Przed Bacówką Nad Wierchomlą...



... Radziejowa i Przechyba z Wierchomli ...


... Wierchomla...




... pasmo Radziejowej i Przechyby...


... Beskid Sadecki...


... Bacówka Nad Wierchomlą...


... Beskid Sądecki...


... Na Halę Łabowską...


... Hala Łabowska...


... Schronisko na Cyrli...


... Makowica i Cyrla...


... Rytro i Zamek w Rytrze...


.... Kordowiec...


... Okno w chałupie na Kordowcu...


... Żniwa na Kordowcu...


... W tym miejscu istniała " Szkoła nad obłokami " opiewana przez Marię Kownacką w książce o tym tytule...


... Turyści w Beskidzie...


... Drewniana wieża widokowa na Radziejowej...


... Tatry z okien schroniska na Przechybie ...


... Schronisko na Przechybie...


... Siostry na Dzwonkówce... 


... Szczawnica z Bereśnika...


... Schronisko na Bereśniku...


5 komentarzy:

  1. Mnie też wywiało w góry. Niestety w przypadku Tatr turystów na szlakach mrowie, pod wejściem na Giewont tradycyjnie kolejki.
    Czy w bacówce pod Bereśnikiem, dalej podają pyszną szarlotkę??

    Pozdrawiam Jano

    OdpowiedzUsuń
  2. Dają dają jak zapłacisz i długo poczekasz. Niestety byliśmy akurat kiedy kuchnia nie była w stanie wydalać wszystkiego co turyści zamówili. Wiec po zimnym piwku poszliśmy do Szczawnicy

    OdpowiedzUsuń
  3. Cena się zmieniła? Jak byłem tam w 2008 roku,
    w maju, to płaciłem 4 zł za nią.
    Na Hali Kondratowej też kuchnia miała problemy z wydawaniem posiłków, więc też zimnym piwkiem musiałem się raczyć, zjadłem dopiero coś porządnego w Zakopanem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo bym prosił aby sprawdzać na przyszłość nazwy miejsc odwiedzanych. Winno być Bereśnik, a jest Bereśniak. Troszkę to bywa deprymujące, że o walce o poprawność słów i nazw używanych nie wspomnę.
    Pozdrawiam
    Remik z Bereśnika

    OdpowiedzUsuń
  5. Szanowny Chatarze Remiku !
    jestem niezmiernie szczęśliwy ze dotarłeś do mojego bloga. I jestem niezmiernie nieszczęśliwy z powodu błędu jaki popełniłem. Wielki ten błąd mogę tylko wytłumaczyć swoja wrodzona dysleksją, dysgrafia i dysk... coś tam jeszcze4. Sprawdziłem ! Oczywiście popełniłem błąd za który przepraszam i oczywiście poprawiam.
    Jeszcze raz dzięki i jestem dumny ze moją pisaninę ktoś zauważa ( mam nadzieje że nie tylko z powodu błędów )
    Pozdrawiam serdecznie
    Marek
    P.s
    Zona pozdrawia jeszcze serdecznie i dziękuje po raz kolejny za sok do piwa !

    OdpowiedzUsuń