poniedziałek, 7 listopada 2011

Derby...

... w Konserwie to oczywiście " Wielkie święto " jak piszą sprawozdawcy sportowi. Zapewne święto jest dla kibiców, kiboli ( specjalnie rozróżniam ) zarówno pikników jak i tych hard. Mniejsze święto jest dla reszty którzy muszą słuchać obrzydliwości dobiegających ze stadionu, jechać w autobusie z ryczącymi obywatelami Konserwy cieszących się albo smucących z wyniku ( ryki są obojętne dla wyniku derbów )
W tym roku owo święto zapowiadało sie ciekawie bo obie drożyny na dnie ( jedna tabeli Ekstraklasy druga na dnie swojego ego ) I jedni i drudzy chcieli udowodnić nam obywatelom Konserwy która strona Błoń jest na najbliższe pół roku właściwa.

Aktorzy...

Trener Robert Maaskant  ...



... i Dariusz Pasieka..

 ... Wisła Kraków...




... Cracovia Kraków....




Oprócz aktorów obecni byli kibice...

Piękna i bestia  czyli Piękna i aparat...


Kibice Cracovii....

Kibice Wisły z odpowiednim pożegnaniem dla swoich kopaczy...


Inni aktorzy...
... to niewątpliwie sanitariusze którzy biegali i czekali z noszami z odpowiednim hasłem na nim... tu z hasłem Cracovia gol !!!  ( Chyba po to aby dobić Wiślaka którego będą chcieli położyć na tym leżu...)


... tu biegnąc po ofiarę z hasłem na leżu...My tez chcemy wyjść...


A poza tym na derbach odnotowałem...

Matkę karmiąca i matkę z dzieckami... ( wszak miłość do Cracovii trzeba z mlekiem Matki wypić )



...Gola Holendra i radość Cracovii...




...Sergeia który robił wszystko...


... piłkarze którzy co rusz legali na murawie tworząc wrażenie śmierci natychmiastowej w bólu i męce...


... obrażonych kopaczy Wisły na kiboli co im pokazali palec...


... fantastyczna broń na niesfornych kiboli w rekach naszej nad wyraz bohaterskiej ochrony ...


... a dla grzecznych podpis Andrzeja Niedzielana



No i już wiemy która strona Błoń jest właściwa !!!



Cracovia - Wisła  1 : 0  06.11.2011 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz