.... Bożonarodzeniowe zagościły na Rynku Głównym. Podobnie jak przez kilka ostatnich lat z tymi samymi dekoracjami ( niestety ) i jakby ciut mniejsze. Cóż !! Mamy podobno kryzys. Ale dobre i to. Co prawda nigdy nie byłem zwolennikiem tego typu imprez ale skoro mieszkańcy Konserwy sobie życzą a dla turystów szczególnie tych spoza granic to atrakcja to " niech se ta będą " A na targach właściwie " Nihil novi " Bombki, światełka trochę żarełka.
Targi Bożonarodzeniowe na Rynku Głównym 26.11.2011 r
Targi Bożonarodzeniowe na Rynku Głównym 26.11.2011 r
Piotrek ma na te stragany alergię :D
OdpowiedzUsuńA ja je lubię... Tu przystanę, tam popatrzę... Zapach grzanego wina miesza się z prażonymi orzechami, śnieg (to za chwilę) skrzypi pod nogami, para z ust miesza się z kolędą...
No lubię, choć drogo jak diabli i sporo kiczu. Co roku obowiązkowo kupuję lukrowany piernik - rarytas z czasów dzieciństwa. Wtedy były tylko Mikołaje z naklejoną z kartonu twarzą i pastorałem. Ciasto twarde jak deska, ale... zawsze była to jakaś osłoda siermiężnej, komunistycznej epoki.
Ech!
Pozdrawiam rozmarzona, w bardzo już świątecznym nastroju.
Dzięki za tego posta :D
Dzieki Bobe za wpis !! Bo juz zacząłem tracić nadzieje ze Targi juz nikogo nie interesują jako jakieś wydarzenie. A mnie podobnie jak Tobie tez się dużo rzeczy nie podoba ale jakoś Rynek bez Targów tych świecidełek, kolęd tego cukrowania to chyba nie to.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
maro