czwartek, 5 stycznia 2012

Bezkulturowy.....

.... budżet Naszej Ukochanej Konserwy uchwalili mało kochani przez mieszkańców Konserwy  radni. Według niego w roku 2012 kulturę możemy zobaczyć tylko w czasie EURO 2012 u fanów piłki. Będziemy w dalszym ciągu kuleć w edukacji a kamienice które wymagają remontu będą dalej się walić. Sprzątać naszą Konserwę  będą krasnale sierotki Marysi bo kasy na to jest minimalnie. Wieść gminna niesie że wszystko to dla Stasia a raczej stołka dla Stasia. Nie chcę nikogo obrażać bo oczywiście wszystko to ( o stołku ) to kuluary ale fakt że radni PO przesunęli 60 dużych baniek z kultury na inwestycje które i tak nie będą wykonane z różnych powodów od prawnych począwszy,  nie za bardzo rozumiem.
Teatr pod tytułem uchwalenie budżetu trwał kilka godzin. Radni PO do znudzenia powtarzali swoje argumenty o rozbuchanej kulturze ( czytaj budżecie KBF na kulturę ) o konieczności wielu inwestycji w naszej Konserwie oraz o zadaniach na które trzeba natychmiast znaleźć pieniądze. Urzędnicy prezydenccy oczywiście występowali bardziej emocjonalnie. " Helbinator " poprawiał błędy we wcześniejszych wypowiedziach, wiceprezydent Okońska prawie drapała jak usłyszała po raz kolejny o likwidacji MDK, a skarbnik miasta , głos rozsądku w tej całej gadaninie, usiłował przekazać radnym PO że z tego co robią będą wycofywać się rakiem bo jest to nieprawne,  niemożliwe do zrealizowania i w zasadzie księgowość kreatywna. Na zakończenie po przerwie dla radnych,  Grzegorz Stawowy po króciutkiej rozmowie z prezydentem wycofał punkt o blokadzie linii kredytowej dla miasta i wszystko dalej przeszło bezboleśnie. Radny Gilarski ma satysfakcję bo jedna z jego poprawek przeszła właściwie wszystkimi głosami , PiS się nie liczył. No i tak mamy budżet bez kulturowy z fanami piłki nożnej i ich kulturą w tle.

Można dyskutować czy KBF miał rozbuchany budżet,  czy nie należało inaczej rozłożyć pieniądze na kulturę . Ale pójście drogą " odebrać bo to tuba Majchrowskiego " to według mnie głupota.
Do zobaczyska za dwa,  trzy tygodnie kiedy trzeba będzie budżet poprawiać.

Uchwalenie bez kulturowego budżetu  2012  04.01.2012 r.

Dyskusje, i deliberacje trwały wiele godzin...


...prezydent wskazywał proste drogi do budżetu....


... albo kultura będzie w niebie... 


 ... albo w piekle...


... a radni w laptopach, ipadach i innych gadżetach szukali kultury...


... protestujący  którzy od wielu miesięcy są prawie zameldowani w Urzędzie tez się odzywali... 


... co poniektórzy nie wytrzymywali ciśnienia kulturalnego


... Helbinator się dwoił, troił a nawet udziesięciokrotnił...


... wysuwał na czoło zalety KBF - u...



... a radni myśleli i myśleli i myśleli...


... i nawet " Geniusz zrywający pęta " patronujący sali nie pomógł radnym w kulturze...


... wystarczyła jedna krótka rozmowa...



i budżet bez kulturowy został uchwalony !!!


1 komentarz:

  1. Kraków zawsze stał kulturą. Jak będzie bez niej? nie wyobrażam sobie. Pewnie będzie stał dalej, ale bez szczytnego udziału władz. Szkoda i wstyd.

    OdpowiedzUsuń