Kordian....

.... Słowackiego jakiego chyba jeszcze nie widzieliśmy. Albo ja już jestem taki stary i po prostu nie pamiętam. Jeśli się jednak nie mylę to chyba za czasów Kordiana nie było wózków inwalidzkich, płyt gramofonowych no może pistolety były. No ale oczywiście wszystko zależy od widzenia reżysera. A reżyser młody,ambitny i żądny artystycznego wypowiedzenia się. Dlatego premiera w sobotni wieczór na scenie Kameralnej Narodowego Teatru Starego zapowiada się intrygująco A tymczasem kilka fot z próby spektaklu...

" Kordian " w/g Juliusza Słowackiego na scenie Narodowego Teatru Starego scenie Kameralnej w rezyserii Szymona Kaczmarka...