niedziela, 4 listopada 2012

Dzwon.....

.... Zygmunta odzywa się tylko w wyjątkowych okazjach. Są daty świąt w czasie których odzywa się serce dzwonu najbardziej chyba znanego w naszym kraju. Ale czasami są dni w które metropolita krakowski udziela zezwolenia na uruchomienie Zygmunta. I właśnie wczoraj taki dzień nietypowy nastąpił. Na prośbę organizacji kombatanckich w godzinę pochówku ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, Zygmunt zabrzmiał na cała Polskę.

Najpierw jednak krótka odprawa dzwonników...



Liny trzeba zrzucić...


... a miejsce pracy posprzątać...


Jeszcze trzeba serce odblokować...


A na koniec przygotować się duchowo...




No to ogniaaaaaaaaaaaaa.....na chwalę Boga i prezydenta Kaczorowskiego









Dokonało się....


Oto bohaterowie tego czynu - Dzwonnicy wawelscy


Dzwon Zygmunta dzwoni od 13 lipca 1521 roku

5 komentarzy:

  1. Pozostaje tylko pozazdrościć... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 4 od dołu jest tak po moim spojrzeniu, postacie pomiędzy linami...reszta też świetna - zazdroszczę. Dlaczego tak rzadko dzwoni?

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo dzwoni, tylko z okazji waznych wydarzen panstwowych... z choinki sie urwales, ze nie wiesz?!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń