Mam od urodzenia szmergla na punkcie muzyki. Zawsze mówiłem mamusi że mnie skrzywdziła że nie zapisała do szkoły muzycznej. Ona twierdzi ze jestem stary i nie pamiętam tamtych czasów, a wtedy ważniejsze były pomarańcze czy banany dla dziecka, a nie moje urojone ucho na muzykę. I tak zostałem domorosłym gitarzystą i maniakiem muzycznym. Lubie wszystko choć nie wszystko z takim samym natężeniem. Piszę to, bo byłem na koncercie zespołu The Residents. To amerykańska awangardowa grupa muzyczna która działa od lat sześćdziesiątych. Działa przedziwnie. Nikt nie zna personaliów członków grupy, bo grupa skutecznie to ukrywa. Mało tego. Występują w maskach i są nie do rozpoznania. Stworzyli specjalną grupę ludzi The Cryptic Corporation odpowiedzialną za podejmowanie wszelkich decyzji oraz planowanie i organizowanie wydawnictw jak i koncertów. Byłem ciekaw jak to wygląda. Muzyka mroczna, straszna, często na koncertach podparta video-artem. Śmiałem się że Teatr Łaźnia gdzie odbywał się koncert, na zapleczu dla fanów ma pomieszczenie do " chlastania się " , bo słuchając ich można się spokojnie " chlastać " A jak to wyglądało zobaczcie sami. Powiem jedno Jaka muzyka takie zdjęcia ! Mroczna muzyka - mroczne zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz