poniedziałek, 5 lipca 2010

Hillary

Bardzo byłem ciekaw tej wizyty. Ostatecznie rzadko ( choć to Kraków ) tego typu osoby z samej wierchuszki światowej przyjeżdża do naszego miasta. A na dodatek kobieta. Mocna, rządząca, jedna z tych osób które w polityce światowej maja wiele do powiedzenia. Za Hillary ciągnie się nimb męża prezydenta co to uwielbiał cygara i grał na saksofonie. Właściwie dla Ludu Bożego tylko te przymioty wryły się w pamięć.
Dlatego byłem jej ciekaw.  Była świetna !! Hillary już od samego wysunięcia swojego czółenka z samochodu dawała się poznać jako osoba która wie co robi,  po co robi i dla kogo. A poza tym kobieta. Chciałbym aby nasza przyszła Pierwsza Dama tak wyglądała. Ale to pieśń przyszłości. Najpierw musi przejść niezłą szkołę życia  ( to o damie ). A Hillary  !!!!!  Kobieta, Mocna, Piękna.  I fantastycznie się zachowywała. Nie było szans na jakiekolwiek błędy, na jakikolwiek grymas czy niezadowolenie. I jeszcze jedno. Mógłbym powiedzieć :  Praca z Panią Sekretarz Stanu to sama przyjemność. Nie było żadnego punktu programu gdzie Pani Clinton nie była by dla nas dostępna. Świetna ekipa która przygotowała nam miejsca do pracy każdy szczegół na Placu Sudzińskiego czy w magistracie dla nas był dopracowany do perfekcji. Każdy drobiazg który nam przeszkadzał natychmiast był korygowany przez stronę amerykańską. Aż chciało by się rzec do naszych służb Uczcie się panowie Uczcie się !
Oczywiście te moje dywagacje dotyczą trzech punktów wizyty, złożenie wieńca, podpisanie umowy i Teatr Słowackiego. Ponoć gorzej było w Muzeum. No ale tam ciasno

Pani Hillary Rodham Clinton  w Krakowie.     

















No i kochani ten gest po wyjściu z Urzędu.  Na widok Krakowa rozkłada ręce jakby chciała powiedzieć :
" Chce w miasto chce poznać Kraków  "  Widok bezcenny  !!




2 komentarze:

  1. To ja po z innej "mańki" - po "kobiecemu"... Przykład Hillary dowodzi, że w późnym wieku można wyglądać lepiej, niż gdy się miało 20 parę lat.

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietny fotoreportaz a zdjecia mimiki twarzy rewelacyjne... to nie jest twarz kobiety szczesliwej! Stres, zmeczenie i sama nie wiem co jeszcze... nic sie nie da ukryc!
    Tak czy siak, wielka kobieta i dobry polityk!

    OdpowiedzUsuń