Waza kojarzy się z kuchnią i królami. Dzisiaj będzie o królach. A właściwie o Kaplicy Wazów czyli królewskiej. Aktualnie w konserwacji. Dzisiaj przedpołudniem odbyła się komisja konserwatorska przy odbiorze nowego miedzianego poszycia dachowego. A dla nas z aparatami i kamerami niezwykła okazja być tam gdzie przez następne 100 lat nikogo nie będzie. Nawet ks.,proboszcz nie byłby w stanie chyba nas zatrzymać. No i nie zatrzymał. Na szczęście tłumów nie było i daliśmy rade. Rusztowanie solidne ale na ostatniej kondygnacji " tańczyło " jak się patrzy. Zdjęciowo niestety nie specjalnie bo to i nie pogoda i chyba nie temat bo wszędzie rusztowania ale jednak coś niecoś wyrzeźbiłem.
Oczywiście pierwsze co sfotografowałem to wejście do Krypty Srebrnych Dzwonów z nietypowego miejsca. Na dole zdjęcia widać wieńce przygotowane na sarkofag prezydencki.
Przepiękny rzygacz trzeba było zrobić z dala, z bliska, ze środka i z każdej innej pozycji.
Złoto na kaplicy Zygmuntowskiej przyciągało oczy...
Adam cały zadowolony ze zdjęć
a Ania macha do mnie abym przypadkiem nie wchodził bo razem rusztowanie nas nie utrzyma...
Przy okazji można było obcować ze świętymi Zygmuntem i Władysławem..
Widoki niestety nie za bardzo bo pogoda kiepska...
Pozostało fotografować detale...
Kartusz z herbami Polski, Litwy, Szwecji i Gotlandii...
A wewnątrz kaplicy przede wszystkim " człowiek przy pracy "...
A oprócz tego piękne malowidła i płaskorzeźby...
Komisja Konserwatorska Krypty Wazów w Katedrze Wawelskiej 17.10.2010 r.
Oh jakie cudne. To wielkie szczęście móc obcować z zabytkiem tak "intymnie". Bardzo ciekawe zdjęcia obejrzę sobie je jeszcze kilka razy. :)
OdpowiedzUsuńTo ci dopiero wyprawa! Z moim lękiem wysokości ciężko patrzeć nawet na zdjęcia...
OdpowiedzUsuńA złota z kopuły uszczknąłeś? ;)
Bobe
OdpowiedzUsuńNiestety nie Dach który miałem pod ręką był z miedzi a Kopuła kaplicy Zygmuntowskiej była ciut za daleko
Pozdrawiam
Sprytnie pomyślane rusztowanie... ;););)
OdpowiedzUsuń