poniedziałek, 18 października 2010

Waza

Waza kojarzy się z kuchnią i królami. Dzisiaj będzie o królach. A właściwie o Kaplicy Wazów czyli królewskiej. Aktualnie w konserwacji. Dzisiaj przedpołudniem odbyła się komisja konserwatorska przy odbiorze nowego miedzianego poszycia dachowego. A dla nas z aparatami i kamerami niezwykła okazja być tam gdzie przez następne 100 lat nikogo nie będzie. Nawet ks.,proboszcz nie byłby w stanie chyba nas zatrzymać. No i nie zatrzymał.  Na szczęście tłumów nie było i daliśmy rade. Rusztowanie solidne ale na ostatniej kondygnacji " tańczyło " jak się patrzy. Zdjęciowo niestety nie specjalnie bo to i nie pogoda i chyba nie temat bo wszędzie rusztowania ale jednak coś niecoś wyrzeźbiłem.

Oczywiście pierwsze co sfotografowałem to wejście do Krypty Srebrnych Dzwonów z nietypowego  miejsca. Na dole zdjęcia widać wieńce przygotowane na sarkofag prezydencki.

 
Przepiękny rzygacz  trzeba było zrobić z dala, z bliska, ze środka i z każdej innej pozycji.




Złoto na kaplicy Zygmuntowskiej przyciągało oczy...




Adam cały zadowolony ze zdjęć


a Ania macha do mnie abym przypadkiem nie wchodził bo razem  rusztowanie nas nie utrzyma...


Przy okazji można było obcować ze świętymi Zygmuntem i Władysławem..




Widoki niestety nie za bardzo bo pogoda kiepska...



Pozostało fotografować detale...





Kartusz z herbami Polski, Litwy, Szwecji i Gotlandii...





A wewnątrz kaplicy przede wszystkim  " człowiek przy pracy "...




A oprócz tego piękne malowidła i płaskorzeźby...





Komisja Konserwatorska Krypty Wazów w Katedrze Wawelskiej  17.10.2010 r.

4 komentarze:

  1. Oh jakie cudne. To wielkie szczęście móc obcować z zabytkiem tak "intymnie". Bardzo ciekawe zdjęcia obejrzę sobie je jeszcze kilka razy. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To ci dopiero wyprawa! Z moim lękiem wysokości ciężko patrzeć nawet na zdjęcia...
    A złota z kopuły uszczknąłeś? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bobe
    Niestety nie Dach który miałem pod ręką był z miedzi a Kopuła kaplicy Zygmuntowskiej była ciut za daleko
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Sprytnie pomyślane rusztowanie... ;););)

    OdpowiedzUsuń