To jest mój Młodszy Owoc Miłości Maciorka a obok Owoc Miłości mojego Młodszego Owocka Miłości Wojciech. Wojtula właśnie dopadł tatę i zrobił sobie słup ogłoszeniowy. Dobrze ze nie miał pod ręką plakatu Palikota tez by pewnie wylepił
Ściskam ich serdecznie
Zdjątko dotarło do mnie od Agi i pewnie jest jego autorem
Wojtuś, Maciorka i słup ogłoszeniowy 17.10.2010 rok.
Zauważ ojcze jak mały ma na zdjęciu ułożone paluszki - wskazują na wielkie szczęście po brojeniu ;)
OdpowiedzUsuńHi hi, mnie te paluszki kojarzą się z bajką o Żwirku i Muchomorku
OdpowiedzUsuńno radość była przeogromna:D Tatuś początkowo miał zostać świnką - Młody naklejał raciczki, uszka, ryjek... a potem go poniosło, i zrobiło się fantazyjnie;)i strzygł paluszkami;) a Tatunio jak by wypadało to też by strzygł z radości;)
OdpowiedzUsuńMaciorko Masz absolutna racje To moje paluszki znaczy Wojtka ale jakby moje bo genetycznie takie same. Linia została zachowana Brawo Synku !!!
OdpowiedzUsuńSwietne zdjecie! I ta radosc w oczach syna i wnuczka, ale i w slowach dziadka :)
OdpowiedzUsuń