wtorek, 18 stycznia 2011

Poranek i ordery

" Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje " to porzekadło ludowe również z innymi zakończeniami np... ten leje jak z cebra " znalazło świetne odniesienie wczorajszego poranka.  Poranek był cud, miód , malina jeśli chodzi o widoki ( to dał mi Pan Bóg wczorajszego dnia ) co poniektórym Pan Bóg rękoma Prezydenta RP dał Ordery, Krzyże i Odznaczenia a dla wielu z nas fotoreporterów lały się na nas potoki słów krytyki od edytorów i własnych sumień. Ci co mieli mocniejsze matryce i mogli robić na czułościach powyżej 3200 coś tam urzeźbili bardziej lub mniej poprawnie. Ci co mieli mniej na licznikach gryźli palce w bezsilności. A wszystkiemu winna decyzja niewiadomo kogo aby wręczenie Orderów i Krzyży dla " Ludzi Kultury i Sztuki " odbyło się w Sali Senatorskiej Zamku na Wawelu. Sala ta niezwykle godna, z Arrasami bezcennymi jest słynna wśród nas gdyż zwykle nazywamy ją  " ciemnicą, piwnica, lub lochem " ze względu na brak ludzkiego oświetlenia i absolutny zakaz świecenia czymkolwiek i gdziekolwiek. W ogóle uważam ze Pan Dyrektor Profesor Jan Ostrowski powinien wprowadzić zakaz fotografowania i filmowania w Sali Senatorskiej. Uniknąłby niezbyt mądrych decyzji urządzania czegokolwiek w Sali Senatorskiej a my mielibyśmy święty spokój fotografując w normalnych warunkach w równie godnej innej sali ( przecież takowe są ) na Wawelu gdzie można by było z mniejsza szkoda zaświecić jakiekolwiek światło. Pozwoliłem sobie dzisiaj rano na lekka kwerendę po zdjęciach z tego wydarzenia w różnych mediach począwszy od Kancelarii Prezydenta. Kolorystyka od Sasa do Lasa, ostrość poprawna lub umowna, wszędzie brak głębi ostrości. .  Oczywiście każdy kto robił wczoraj zdjęcia będzie bronił swoich prac. Ale jak tak spojrzą w swoje sumienia to wszyscy stwierdza ze były to anormalne warunki. Trzeba wobec tego przejść do porządku jaki panuje od zarania i stwierdzić : " Jakie warunki takie zdjęcia " co dedykuje wszystkim nerwowym edytorom szczególnie z  tych Warszawy.
A ja cieszyłem się z poranka  i gryzłem palce z bezsilności  w Senatorskiej.

Poranek w Krakowie i ordery dla " Ludzi Kultury i Sztuki " w Sali Senatorskiej na Wawelu  17.01. 2011

Najpierw cud, miód poranek na Wawelu..... 

 




 













... następnie byli " Ludzie Kultury i Sztuki " ...






.... a na zakończenie " Wisienka na Torcie " czyli nasza Wisława Szymborska z Orderem Orła Białego którego nie chciała na początku bo Król Staś dał ten sam Order niejakiemu Nowosilcowowi i niejakiej Carycy Katarzynie, ale przekonało ją ostatecznie doborowe towarzystwo w jakim ten Order otrzymała...


   






4 komentarze:

  1. Nawet slonce dla Was tam w Krakowie zaswiecilo, u mnie na Kaszubach niestety chmurno i durno!
    Zdjecia - fiu fiu - bajka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna Anna Polony! Uwielbiam. Jej nawet brak światła zaszkodzić nie może.

    "Gdzieś" w sieci czytałam wywiad z sekretarzem Szymborskiej - Michałem Rusinkiem, który - o ile wzrok mnie nie myli - jest i na Twoich zdjęciach.
    Szymborska ma bardziej niż zdrowe podejście do medali. Noblowski wylądował w jakiejś słabo dostępnej szufladzie, a jego przyznanie określiła podobno "sztokholmską katastrofą" :):):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne światło. Fantastyczne są te smugi, wpadające na krużganki.

    OdpowiedzUsuń