Księżyc się wybrał w swoja drogę i dzisiaj zaraz po ósmej spotkał na swojej ścieżce słońce. No i zaczął go zaciemniać. Jak zaczął zaciemniać ja zacząłem robić zdjęcia. Patrzyłem też na okolicę czy przypadkiem ktoś nie oszalał, pobliskie wilki nie zaczną wyć a autobusy MPK nie będą jechać do tyłu. Ale nic się nie działo. Tak sobie spokojnie stałem fociłem i nic się nie działo. Obok mnie stali inni tez robili zdjęcia i też nic się nie działo. A za nasze stanie i gapienie się w słońce zaciemniane księżycem zapłaci Pan, zapłaci Pani zapłaci, społeczeństwo zapłaci. Bo nic się nie działo.
Zaćmienie słońca 04.01.2011 r.
Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńMiło było też popatrzeć na "ranking" w poprzednim poście.
Wiele szczęścia w tym roku życzę!