... czyli Alvernia Studios. Jestem tam już któryś raz, a cały czas mnie fascynuje. Być może powtarzam się zdjęciami ale nic mnie to nie obchodzi. Robię zdjęcia wtedy jak mi się coś podoba. I kiedy tam jestem, aparat jest cały czas w pracy. Ponieważ jestem wyznania Ridleya Scota wszystko co Obce nie jest mi Obce.
Alvernia Studios 29.03.2012 r.
... Później korytarze, korytarzyki z kopuły do kopuły, już nie pamiętam czy ostatnio były tu dywany...
Alvernia Studios 29.03.2012 r.
Już sam dojazd do Alvernia Studios fascynuje...
... Później korytarze, korytarzyki z kopuły do kopuły, już nie pamiętam czy ostatnio były tu dywany...
... Słynne drzwi a za nim Obcy...
...O przepraszam Obca...
... A za Obcą klawiatura z czerwonymi guzikami .. naciśnij a zobaczysz co się stanie...
....W Studios jest wiele luster...
...Oraz setki, nie tysiące potencjometrów z którymi nawet fachowcy nie wiedza co robić...
.... nawet tyłek w Studios kładziesz na Studios...
...Jak tam jestem zawsze muszę sfotografować każdą dziurę, poręcze i wszelkie rury...
... Kaśka !!! Maestro czeka , a ty nie focisz tylko się gapisz w ten swój aparat pracy...
Wcale nie czekał! Poszedł sobie. Ileż moża rzeźbić jedną i tą samą facjatę ;)
OdpowiedzUsuńNoooo ! To trza była szybko stamtąd czmychnąć a nie stać jak słup soli wpatrzony w ekranik. Dziadek marek tez by chciał coś wyrzeźbić swoim aparacikiem !!!!
OdpowiedzUsuńDziadek Marek miał cały tunel na rzeźbienie, a to już było prawie w drzwiach! ;)
OdpowiedzUsuńNie tłumacz sie, nie tłumacz. Wszyscy widzimy jak jest...
OdpowiedzUsuń